Witam. Od około roku czasu prowadzę działalność gospodarczą (sprzedaż odzieży). W dniu 22 października zgłosił się do mnie mężczyzna oświadczając, że żąda zwrotu pieniędzy za zakupioną około pół roku temu kurtkę, gdyż jest ona wadliwa (nie posiadał dowodu zakupu - paragonu). Po wstępnym przejrzeniu kurtki zauważyłem, że posiada ona: przetarty materiał na łokciu i rozdarcie na szwie (typowe uszkodzenia mechaniczne wskutek niewłaściwego użytkowania). Z uwagi na fakt, że mężczyzna był bardzo agresywny oświadczyłem, że kurtkę zawiozę producentowi i on podejmie decyzję. Po 15 dniach, kiedy otrzymałem odpowiedź od producenta, zadzwoniłem do w/wymienionego i oświadczyłem, że producent nie uznał zwrotu, gdyż uszkodzenia są spowodowane niewłaściwym użytkowaniem, pisemną decyzję producenta przekazałem w/wymienionemu. W dniu 21 listopada w/wymieniony dostarczył mi pismo w którym stwierdza, że jego "reklamacja" musi zostać uznana, gdyż nie powiadomiłem go o jej sposobie załatwienia w ciągu 14 dni, ponadto grozi sądem.
W związku z powyższym zwracam się z pytaniem czy w takim przypadku w/wymieniony może żądać ode mnie zwrotu pieniędzy?
Nadmieniam, że nie posiadał on dowodu zakupu - paragonu, żądał zwrotu pieniędzy (nie było mowy o żadnej reklamacji, nie złożył żadnego pisma). Za udzieloną pomoc z góry dziękuję.