Uważa, że to iż rynkowi nadają ton
akcje firm z branży ochrony zdrowia i podstawowych dóbr konsumenckich jest sygnałem, iż dalsza zwyżka S&P500 może zwolnić. - Nie zawsze zdarza się, że do rekordowych poziomów indeks wyciągają spółki defensywne – zauważa. Zdaniem Kleintopa świadczy to o tym, że inwestorzy są zmęczeni. Spodziewa się, że w kwietniu, tak jak w poprzednich latach nastąpi odwrót.Średnia prognoz 17 strategów z Wall Street wskazuje, że koniec roku S&P500 będzie na poziomie 1583 pkt. Jego dotychczasowa zwyżka jest większa od średniej stopy zwrotu z poprzednich rynków byka wynoszącej 120 proc
http://www.parkiet.com/artykul/7,1314229-Birinyi-po-rekordach--to-nie-koniec-wzrostow-na-Wall-Street.html
Giełdziunia w USA urosła już mocniej niż podczas poprzednich rynków byka ale to oczywiście jest dopiero "początek hossy"