Forum Forum nieruchomościRynek nieruchomości

Rekordowa liczba mieszkań na rynku

Rekordowa liczba mieszkań na rynku

Money.pl / 2013-03-15 09:55
Komentarze do wiadomości: Rekordowa liczba mieszkań na rynku.
Wyświetlaj:
olo38 / 95.160.155.* / 2013-08-27 07:54
Ludzie wyjeżdżają za chlebem na zachód.W mojej rodzinie teraz jest 3 mieszkania z którymi nie wiadomo co zrobić.Nikt nie chce kupić i nikt nie chce wynająć nawet za czynsz a sa to ładne mieszkania z dość dobrą lokalizacją w duzym mieście, może tylko opłaty trochę duże.Mieszkania stoją a trzeba płacić do wspólnoty. Coraz mniej ludzie w Polsce,nie chcą się rozmnażać a młodzi nie mają kasy i nadmiar na rynku mieszkań po emigrantach. Źle to widzę.
trolling / 89.68.142.* / 2013-05-29 17:11
Mądrze budować, to budować dużo i sprzedawać dużo. Czy tak się da? No jak potwierdzają statystyki niektórych developerów (JWC chociażby) się da.
lkhj / 83.9.5.* / 2013-05-28 19:11
Developerzy sprzedadza co maja i nie beda budować nowych to ceny ruszą w górę,Wystarcza kredyty rzucic na rynek. Po co pieniadze w bankach żeby dewaluowały, a ludzie żyja na kupie bo nie mają kasy.
Medano01 / 2013-03-20 08:18
jak jeździ się po wielu większych miastach, widać całe osiedla deweloperskie, z nowymi mieszkaniami na sprzedaż, w różnych dzielnicach. Mam tylko nadzieję, że ceny będą stopniowo szły w dół
kokochanel / 82.210.153.* / 2013-03-19 19:04
w 2003 roku moi rodzice sprzedali mieszkanie 60,5 m2 w miejscowości Sochaczew za 90.000 zł (blok 14 - letni), w 2009 roku cenili te same mieszkanie 210.000 zł, teraz sąsiadka sprzedała ten sam metraż za 160.000 zł, tak więc do kwoty 90.000 zł jeszcze daleko, więc CZEKAMY, my biedni szarzy w du....pe ruch....ni polacy
paramtamtam / 148.81.190.* / 2013-03-27 09:46
Uwzględniając inflację Cena powinna być 120.000 tylko teraz kwestia podaży + sytuacji gospodarczej która jest zła. Więc ciężko określić jaka powinna być cena Ale - 25% od ceny to powinno byc minimum
w3953 / 62.233.196.* / 2013-03-16 11:29
Czemu Money wprowadza ludzi w błąd?
"Portal finansowy" a dyskusja na poziomie gimnazjum. Żałosne.
krach99 / 149.241.152.* / 2013-03-15 17:49
Hiszpania 2000(boom)--> 2007(krach na nieruchom.)
Polska 2007(boom)--> 2014(jw)
Czeka nas powtórka z historii..........
kokochanel / 82.210.153.* / 2013-03-15 15:35
Mieszkania muszą stanieć i stanieją. Ludzie nie mają pieniędzy by płacić za mieszkanie 5.000 - 6000 zł za m2 (np. białołęka warszawa), w takiej dzielnicy m2 powinien kosztować: 3.000 - 3.500 zł i tyle w temacie.
exbankier / 83.20.81.* / 2013-03-15 12:21
Na wiochach i w Polsce B będzie tanieć tylko kto chce tam mieszkać jak tam nie ma pracy. Za darmo bym nie chciał mieszkania w takim Białymstoku. Co innego Poznań, Warszawa lub Gdańsk to jedyne aglomeracje w Polsce gdzie warto zyc i się osiedlić
w3456 / 62.233.196.* / 2013-03-17 15:48
dla biedy zyjacej w po pgrowskich wioachach, która nigdy za nic nie płaciła zawsze będzie za drogo. Stad te bzdety typu metr powinien kosztować 2000
Magda B. / 178.36.191.* / 2013-03-15 09:55
Tzw. szał na rynku nieruchomości zaczął się w 2004 r., gdy weszliśmy do UE. I to powinien być punkt odniesienia. Uwzględniając inflację GUS obecne ceny powinny być wyższe o 35 % w stosunku do cen z 2004 r.

Jak spadną do tego poziomu będzie można mówić o poziomie równowagi.
guru122 / 83.22.242.* / 2013-03-18 09:11
Popieram! Od 2004 do 2010 ceny klitek zwanych mieszkaniami skoczyły min. o 200-300%. To nienaturalny, niczym nieuzasadniony megawzrost! Bańka jest napompowana do granic możliwości! Przypominam, że w tych latach zarobki polaków wzrosły może o jakieś 20%. Czeka nas megazjazd.
ananalityk / 213.238.96.* / 2013-03-15 11:36
innej drogi nie ma ceny muszą spaść ,czas spekulacji miną o tym banki wiedzą i dla tego o kredytach hipotecznych na 120% wartości nieruchomości można zapomnieć .Teraz sektor bankowy przesuną się w stronę chwilówek ,nadpodaż mieszkań na runku pierwotnym i wtórnym prędzej czy póżniej wymusi kolejne obniżki cen na nieruchomościach to tylko kwestia czasu .
exbankier / 83.20.81.* / 2013-03-15 12:24
Za jakiś czas trzeba bedzie wybuzyc te stare nory, budynki z lat 50-tych a nowych inwestycji nie ma i wtedy ceny skoczą o 100 % Przecież 3/4 ludzi mieszka w starych blokowiskach z czasów komuny przewidzianych na góra 50 lat
kokochanel / 82.210.153.* / 2013-03-19 19:09
szanowny kolego na pewno te bloki będą stać dłużej niż twój apartament na białołęce ( w którym po 2 - latach pękają ściany po całej długości mieszkania, a pleśń to po roku można było zauważyć), tak więc stara technologia jest najlepsza (blok taki może stać 150 lat), wtedy 3 razy twoje mieszkanko przeżyje, ale kredyt trzeba spłacać no nie...
ananalityk / 213.238.96.* / 2013-03-15 16:09
nie koniecznie -wychodząc z takiego założenia wszystkie starówki musiały by być wyburzone a przecież stają 150 lat i więcej.Obawiać to się można o nowe inwestycje budowlańców -wystarczy przykład stadionów lotniska w wawie czy autostrad i nowo budowanych inwestycji developerskich gdzie dachy zaciekają ściany pękają czy elewacje odpadają -już chcą wprowadzić ustawową gwarancję na 10 lat dla develi a co tu mówić o 150 latach -jak już będą coś rozbierać to prędzej te nowe inwestycje bo są wątpliwej jakości no i wtedy faktycznie może podrożeć .
genie / 82.143.158.* / 2013-03-15 14:18
nawet nie wiesz jak solidna jest ta wielka płyta. Wygląda obskurnie ale przetrwa wszystko.

Najnowsze wpisy