k aczordonald
/ 92.20.34.* / 2012-01-16 15:35
ciekawy jest ostatnio zmasowany atak naganiaczy, w postaci artykulow jak to teraz mieszkania niesamowicie stanialy, albo jak tanieja.Coz to moze sugerowac, ano chyba to ze skoro juz TAK STANIALY to chyba zaraz zaczna drozec.
nic bardziej mylnego.
Jezeli mieszkanie kosztowalo sobie w srednim miasteczku 110 000 PLN, pracownik zarabial 1200 PLN w przedsiebiorstwie(2003-4 r), a potem przez 5 late mieszkanie poszybowalo na 240 000, a nasz pracownik w tym czasie dostowal realnie(byc moze) 100 PLN podwyzki rocznie.
Ma nasz dzis pracujacy srednio 1700-2000 netto, za ktore realnie kupic moze nie wiecej niz kilka lat temu, a mieszkanie po WIELKICH obnizkach 210 000 PLN.
Co ciekawe, mieszkan brakuje(podobno 1000 000 to potrzeba dla Polakow na szybko), mniej buduja, a niesprzedanych mieszkan przybywa.Czyzby ceny jakies sztucznie napompowane do zarobkow,eeeee chyba nie, po takich obnizkach :::)))
Naprawde gdyby ceny stanialy od jutra o 30% we wszystkich miastach, to wciaz do zarobkow nie bylo by tanio.Potencjal do obnizek jest jeszcze duzyyyyyyyyyy.