Yacooba
/ 193.106.103.* / 2015-01-24 19:27
"Nie wszyscy kombinowali - Ci ktorych znam to zwykli ludzie, którzy chcieli mieć gdzie mieszkać z rodziną" - to absolutna prawda - uważam, że większość frankowiczów to UCZCIWI I ROZSĄDNI ludzie, ale nie spodziewali się, że ryzyko walutowe jest aż tak duże.
Tylko że "mleko się już wylało" - frank poszybował w górę. Trzeba pamiętać o tym, że banki, które otrzymują od kredytobiorców
1. albo franki
2. albo złotówki, które zamieniają na franki,
muszą dalej oddać te franki instytucjom, od których same je pożyczyły (najczęściej są to banki zagraniczne).
Bankom jako zysk zostaje tyko marża i ewentualnie spread.
Zatem pole do manewru jest ograniczone - nie ma mowy o jakichkolwiek przewalutowaniach po kursach z przeszłości, bo bank nie miałby jak uregulować swoich własnych zobowiązań refinansowych.
Bankom wzrost kursu CHF jest bardzo nie na rękę, gdyż po pierwsze muszą zwiększać swoje rezerwy, a po drugie prowadzi to do zwiększonego ryzyka niewypłacalności ich klientów - a to już dla nich bardzo poważne straty.
Zatem w obecnej sytuacji trzeba przede wszystkim pilnować, by banki zgodnie z umowami uwzględniały ujemny LIBOR.
Ewentualnie można próbować negocjować spready (albo kupować franki w kantorach).
Obniżenie marży jest raczej nierealne.