de bil
/ 83.27.219.* / 2015-01-20 17:38
Ogarnij się. Jeśli ktoś brał kredyt przy kursie powiedzmy 2,50 za franka, to gdyby kurs spadł do powiedzmy 1,50 to puszyłby się jaki to on jest sprytny, przewidujący i przedsiębiorczy.
Do głowy by nikomu nie przyszło że to nieuczciwe.
Stało się odwrotnie - kurs poszedł w górę i teraz lament.
O bankach mam być może jeszcze gorsze zdanie niż ci wszyscy którzy dali się wciągnąć w zasadzkę (bo uważam że była to zasadzka, tak jak zasadzką na firmy były sławetne opcje walutowe).
Dla jasności - nie mam 1,00 zł kredytu, a na koncie w banku staram się nie przekroczyć kwoty więcej niż 20 zł, w czasie dłuższym niż 3-4 dni, te 20 zł to kwota która zawsze musi wystarczyć na opłaty bankowe.
W branży finansowej przepracowałem 15 lat, więc wiem o czym piszę.
A tak dla porządku to OFIAROM, a nie "ofiarą".