Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Rekordy na Wall Street rozkręciły cały świat

Rekordy na Wall Street rozkręciły cały świat

Wyświetlaj:
TaS / 2007-07-13 11:42 / Tysiącznik na forum
ostatnia faza hossa trwa?
ugabuga / 217.153.26.* / 2007-07-13 12:32
to juz sie konczy, poprawa w trakcie agonii, smutne ale prawdziwe, niedlugo zgon. S&P siega szczytów sprzed kilku lat, DAX to samo - podszedl praktycznie pod sam szczyt z przelomu wieków (ostatniego przełomu hehe , XX i XXI wieku:p)), DJ zwyzkuje non stop - to nie moze trwac wiecznie. owszem, dzis bedzie przyzwoicie ale po 3-4 dniach, licze ze okolo wtorku - srody wieksza zwała, wszystkie sygnały o tym swiadcza. Ropa jest po 77 dolcow za baniak!! Ile moze rosnac? Do 80? I co potem? Jak cena spadnie z 80 na 55 to wszystkie Orleny i inne na swiecie straca po kilkanascie %, minimum po kilka. To samo miedz, chociaz miedz jeszcze bedzie rosla dobry kawał czasu... Dla mnie spadki to na ręke, nie naganiam, mam nadzieje, ze mam racje, znaczy ze czegos sie nauczyłem, zobaczymy. Oczywiscie trzymam kciuki za hosse w dlugiej perspektywie, nie mam doswiadczenia zeby isc na FW i grac na spadki :(
Rektor / 81.190.132.* / 2007-07-14 22:55
Co za belkot! Od kiedy to cena uszczuplajacego sie surowca spada??? Moze tylko rosnac i nie wazne do jakiej ceny: 80, 90 czy 100 USD za barylke. Skoro nie masz pojecia o podstawowych zasadach rynko, to nie wypisuj takich bezsensow czlowieku!!
TaS / 2007-07-13 13:02 / Tysiącznik na forum
hmmm ale spadek ceny ropy ma też plusy :) okej, polecą orleny i lotosy, ale cała spedycja obnizy koszty - co za tym pójdzie spadną ceny - wzrośnie popyt i globalna konsumpcja innych dóbr. Faktycznie ropa jest dobrem pierwszej potrzeby i ludzie są ją w stanie kupić PKC ;) choc ja sam ograniczyłem jeżdzenie autem od kiedy litr 95 jest powyzej 4,2 - rower tez jest fajny.

to,ze zbliza sie do rekordow, a nawet je przebija to nie sygnal do spadkow w dluzszej perspektywie...

mnie ten wzrost o 2 proc przerazil... fakt. ale na dluzsza mete, a tak inwestuje to bez znaczenia :)

chyba :)
ugabuga / 217.153.26.* / 2007-07-13 13:40
wiesz, ja jestem prawnikiem, ale nie pracuje w zawodzie, pracuje wlasnie w duzej firmie spedycyjnej, przy kontroli ruchu miedzynarodoweo, mam pod saba spore ilosci samochodow, miliony dolarów we frachcie przewozonym - i powiem ci jedno: spadek ceny ropy nie ma ZADNEGO znaczenia dla cen usług. Tzn nie w roliczniu roku czy 2, bo umowy, o ile oczywiscie mowimy o duzych kontraktach, sa podpisywane i wykonywane przez wiele lat, a aktualizacja stawek przebiega co pol roku-rok, w zaleznosci od "giętkosci" klienta. Moj klient, ogromna firma angielska, podwyzszył nam stawki 2 razy w ciagu 3 lat, o kilka centów. Nie podoba sie? Sa Litwini ktorzy zrobia to taniej. Owszem, ma to tez swoje wady o ktorych szkoda tu pisac, ale prawda jest taka, ze spedycja trzyma sie umow, ktore wiaza strony przez lata. No chyba ze mowimy o małych firemkach 2-3 samochodowych, ktore sa bardziej elastyczne i jeden taki czy inny klient nie robi im roznicy, bo jesli straca go, to znajda nastepnego. A ze beda stac na placu i nie wyrabiajac zysków szukac nowego jelenia za 2 centy wiecej na kilometrze - to juz inna sprawa.

poza tym - zobacz, jesli cena ropy ma takie znaczenie dla transportu - wezmy samochody. Czy jesli cena ropy spadnie do np 30 czy 50 dolarow za barylke - benzyna w Polsce stanieje tezx o 50 %? Nie, poniewaz rzad musi swoje zabrac, i nawet jesli bedzie ogromna konkurencja, zapasy na 20 lat, to cena nie spadnie, po prostu rzad zarobi wiecej podnoszac lub chocby utrzymujac stara akcyze.

Obawiam sie, ze o ile wzrosty sa dla surowcowych spolek dobre, o tyle gwałtowne spadki dla innych branz gospodarki juz takie zbawienne, jakby to wygladalo, nie beda :))))

pozdr.
TaS / 2007-07-13 13:52 / Tysiącznik na forum
a ja pamietam benzyne po 1,89 :) fajnie było :D

nie pracuje w spedycji, a w Twoim wyuczonym zawodze, więc tak dobrze tego nie ocenie.

choć obstaje przy swoim,ze efekt długofalowy będzie pozytywny... przy spadku cen ropy :)

licze na źródła odnawialne :)
ugabuga / 217.153.26.* / 2007-07-13 13:55
yy, ja mialem byc prokuratorem, darowałem sobie jakos, dzieki ale nie:) ogolnie po 8 latach prawa mam o prawnikach... pewną opinię :P

a wracajac - tez licze na hosse, w dluzszej perspektywie, poki co sie ciagle ucze i nie dla mnie hocki klocki z nieprzyjemnymi ruchami..
Rektor / 81.190.132.* / 2007-07-14 22:59
Ucz sie czlowieku ucz bo masz podstawowe zaleglosci.
TaS / 2007-07-14 00:34 / Tysiącznik na forum
a ja mam byc adwokatem... ale co po drodze się stanie obaczym :)

prokurator - faktycznie, ciężki chlebek:)
wala9 / 2007-07-13 11:46
kiedyś to się musi skończyć, ale kiedy dokładnie tego chyba nikt nie wie
s. / 83.30.122.* / 2007-07-13 21:21
No pewnie nikt z czytających komentarze na money.pl... Ale zapewniam, że data "krachu" jest z pewnością dawno ustalona i wiadoma wąskiej grupie osób, a takie "fantastyczne" wiadomości z pewnością pojawią się krótko przed załamaniem.
klemens29 / 83.21.0.* / 2007-07-13 22:12
ustalona data krach???
-mam przecieki że będzie to 15 września 2007 ;-)
trochę powagi i w ogóle .
s. / 83.30.122.* / 2007-07-13 23:24
A znasz trzy etapy poznawania prawdy? Jesteś dopiero na pierwszym.
s. / 83.30.122.* / 2007-07-13 23:27
Pewnie nie znasz:
1. Wyśmianie
2. Zaprzeczenie
3. Zaakceptowanie jako faktu oczywistego

Trik polega na tym, że 99,9% populacji etap 3 przytrafia się znacznie za późno by był z niego jakikolwiek użytek.

Jeszcze kilka lat temu również by mnie rozbawiła taka sugestia.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy