Przewodnicząca skrytykowała m.in. propozycję odpłatności za podejmowany przez studenta drugi kierunek studiów. Jej zdaniem, studiowanie na kolejnym kierunku dotyczy małej liczby studentów (od 6 do 9 proc.), więc to zwykle nikomu na uczelniach nie przeszkadza. "Nie powinniśmy nikomu ograniczać dostępu do wiedzy, to niezgodne z misją uczelni" - podkreśliła.
Nie chodzi o ograniczanie dostępu i misję uczelni, tylko o budżet. To chyba proste. Jakoś poza tym misji uczelni nie przeszkadza pobieranie opłat od studentów zaocznych i podyplomowych....