Witam, pobieram rentę rodzinna po zmarłym tacie jest to renta z zer msw.Do tej pory było tak ze mama brała cała rentę do ukończenia przeze mnie 16/18 roku zycia tak powinno być przepisowo w rzeczywistości brała cała rentę do ukończenia przeze mnie technikum (19 roku zycia). Mama wyszła drugi raz za Mąż jak miałam jakoś 5 lat ma dwójkę dzieci z ojczymem. Mój Tata umarł jak miałam rok.Obecnie nie mieszkam w domu i nie mam zamiaru tam wracać na stałe. Mama przez ten cały czas mówiła ze to nasza wspólna renta. Zadzwoniłam by dopytać okazało się ze całe świadczenie jest na mnie od kad skończyłam 18 lat. Mam kartę do swojego konta choć mama i ojczym nie byli początkowo chętni mi jej dawać sami mi chcieli wysyłać... to mój ostatni rok studiów chciałabym sobie odłożyć pieniądze nie wiadomo jak to będzie czy od razu znajdę jakoś pracę.. czuje się bardzo samotna nie wiem co robić strasznie mnie to męczy mama wola na mnie pieniądze zebym dawała jej jak do tej pory nie wiem co robić myśleć o swojej przyszłości.. czy dawać mamie co miesiąc pół swojej renty. Mama gra na moich uczuciach jestem osoba wrazliwa, powiedziala ze nie bedziemy dobrze zyc ze soba w takim razie nie dochodzi to do niej jak mowilam ze nie chce juz jej wysylac pieniedzy ojczym tez jest nie zadowolony a on nic nie ma do moich pieniedzy nie wiem co robic Bardzo proszę o radę.