Krym po prostu bierze przykład z Kijowa i robi dokładnie to samo. Tylko że, zdaniem niektórych, jak Kali (czyli Majdan) komuś ukraść krowę to bardzo dobrze, ale odwrotnie to fe. I inna sprawa - Krym jest prawie tak samo ukraiński (etnicznie, mentalnie) jak ukraińska jest Polska. On został podarowany Ukrainie "na talerzu" w wyniku partyjnych kalkulacji Moskwy dopiero w 1954 roku. Tam praktycznie nikt nie mówi po ukraińsku - wiem, bo od 40-tu lat jestem tam prawie co roku

Mają prawo. Ba Krym ma prawo do pełnej samodzielności, do pełnego bytu państwowego.
Tym bardziej, że przynależności do Ukrainy nie chce zdecydowana większość autonomii krymskiej.
Przynależność do Rosji, wzbudzi wielkie pieniactwo w UE, USA i oczywiście na Ukrainie.
Niepodległość Krymu mogła by być do przełknięcia zarówno dla UE jak i dla Rosji , Ukraina po serii spazmów musiała by się zgodzić z wolą większości mieszkańców Krymu.
Może Krymian zadowoli dużo szersza autonomia tylko formalnie powiązana z Ukrainą?
Ta opcja może nawet była by najlepsza?
Należy jednak się liczyć z tym , ze Rosjanie Krymscy wybiorą Rosję a Rosja pozytywnie odpowie na to.
Oj wtedy będzie się działo.
Może nawet dojść do wojny i możliwe, że nie skończyło by się tylko na wojnie lokalnej.