cha
/ 89.64.50.* / 2016-02-04 10:05
MON bawi się w żałosną wojnę propagandową z poprzednim rządem, zamiast zmienić rozporządzenie, co można zrobić w jeden dzień, o ile rzeczywiście jakiś jego zapis stanowi problem, którego, nota bene, nie ma MF, a przecież to ono powinno mieć z tą bzdetową sprawą potencjalny kłopot. Widać, że Macierewicz poszedł do tego ministerstwa, żeby szukać haków na konkurentów politycznych i wydaje się mu, że coś znalazł, co teraz rozgłasza.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/