była już interwencja na Węgrzech i w Czechosłowacji, i w gorszej sytuacji politycznej gospodarczej są obecnie od Polski.
Ten Pan cofnoł cywilizacyjnie o dekadę Polskę nie licząc ofiar. Bylibysmy w zupełnie innym miejscu gdyby nie durny beton. Pobiera za to jeszcze bardzo wysoka emerturę. Chłopie przestań pisać takie głupoty, wnuczku ormowca

Bylibysmy w zupełnie innym miejscu gdyby nie durny beton.

Może masz rację. Tylko w jakiej?

co byłoby dalej?

Tego właśnie dotyczyło moje pytanie. Bo, że jak pisze nie wiedzieć czemu podpisijący się nickiem ~rosządny bylibyśmy w innym miejscu to pewne. Tylko w którym?

przed każdym domem, każdego obywatela mogę manifestować, bo coś mi się nie ppodoba

Trochę się z tobą zgadzam, że nie powinno się demonstrować przed domem. Problem w tym, że jak dzisiaj nie podoba się decyzja premiera albo prezydenta to można iść pod kancelarię i dać wyraz swojego niezadowolonia. Kiedy Jaruzelski rządził takich możliwości nie było.
Inna sprawa to to kto tam pod ten dom chodzi. Znam człowieka który tam chodził i krzyczał " raz sierpem raz młotem..." a wtedy kiedy trzeba było się opowiedzieć po którejś stronie to jakoś odwagi mu brakowało. No ale wtedy można było dostać po czterech literach. A jakby go ktoś posłuchał to mógłby odnieść wrażenie, że on był czołowym opozycjonistą a może nawet, że on sam stoczył zwycięską walkę z komuną. Ponieważ kpiłem z niego, wytykałem hipokryzję możliwe, że już nie chodzi demonstrować. Może sam siebie się wstydzi. Zabawne jest też to, że tam są tacy demonstrujący którzy są przekonani, że Jaruzelski jest wtedy w domu tylko się chowa a ze strachu wygasza światła w domu.