Forum Polityka, aktualnościKraj

Rodzice mówią nie, ale rząd i tak to zmieni

Rodzice mówią nie, ale rząd i tak to zmieni

Money.pl / 2014-03-23 12:33
Wyświetlaj:
esu / 78.8.11.* / 2014-03-23 18:05
Każdy kto dostaje pieniądze tytułem renty powinien dostać dziennik wykonywanych czynności i kamerę do stałego nagrywania tego co robi. Po tym można byłoby określić ilu mu społecznych pomocników potrzeba. Założę się, że babcie z kółek różańcowych chętnie odpowiedzą na takie zapotrzebowanie z własnej woli. Trzeba im tylko podać adresy potrzebujących.

Emeryci którzy żyją z naszych pieniędzy powinni społecznie odpracowywać emeryturę płaconą ze składek ZUS i podatków (dotacja budżetowa do ZUS) płaconych przez pracujących. Mogli by to robić pomagając w opiece nad takimi dziećmi. Większość z nich dała by radę gdyby podzielili się robotą. A "etatowych opiekunów" pogonić do pracy. Dość picia herbatki przed telewizorem i doglądania co jakiś czas swojego "skarbu". Może jeszcze każdemu z was willę postawić za publiczne pieniądze. Ja ciężko tyram na te tysiąc złotych, po które tak ochoczo wyciągacie rękę. Wy też możecie wymyślić inną drogę niż tylko wkładanie do swoich kieszeni mojej kasy.
Ivv775 / 159.205.251.* / 2014-04-03 16:26
Człowieku, co za bzdury wypisujesz! Emeryci nie żyją z naszych pieniędzy, tylko tych, które im w ramach składek przez lata zabierano i państwo nie robi im żadnej łaski, że płaci! Co do picia herbatki przez opiekunów niepełnosprawnych, to też straszne bredzenie, bo rzadko mają na to czas! Zasiłki są tylko dla opiekunów osób ciężko niepełnosprawnych, czyli całkowicie niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Chodzi o kompletne kaleki i śliniących się debili, którzy nawet sami jeść nie potrafią. Bo jak potrafią, to już zasiłku nie ma. Znam to z praktyki, więc wiem, co piszę, w przeciwieństwie do ciebie. Ich opiekunowie chętnie by do pracy poszli, gdyby nie to, że obcy opiekun za opiekę nad takimi przypadkami chce tyle, ile w życiu przy tym bezrobociu by nie zarobili. A ile nerwów i stresu ich ta opieka kosztuje, to wiem doskonale. Po kilku latach jest się kłębkiem nerwów. Nie po twoją kasę sięgają, tylko po tę odebraną opiekunom dzieci lżej niepełnosprawnych, których świadczeń pozbawiono, więc się tak nie bulwersuj.
krzywy535 / 193.238.67.* / 2014-03-23 12:34
80% upośledzonych dzieci ma lipne papiery to tak jak z rentami inwalidzkimi tylko tego to już nikt nie pilnuje. Po wprowadzeniu takiej kasy stawiam 100zł do czapki śliwek że niepełnosprawnych bedzie min.30% dzieci w Polsce. A tej ktora nie poddała sie badaniom prenatalnym mimo wskazań niech biskup płaci.

Najnowsze wpisy