Forum Polityka, aktualnościKraj

Rodziny ofiar chcą nagrań z tupolewa

Rodziny ofiar chcą nagrań z tupolewa

Money.pl / 2010-12-18 10:15
Komentarze do wiadomości: Rodziny ofiar chcą nagrań z tupolewa.
Wyświetlaj:
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:16
Zaraz, zaraz...Mam dwa pytania:
a) które rodziny?
b) co ma do tego Macierewicz?
Botycki / 83.7.6.* / 2010-12-20 13:01

Zaraz, zaraz...Mam dwa pytania:
a) które rodziny?
b) co ma do tego Macierewicz?

Przeczytaj artukuł. a jak nie rozumiesz to przyjdź z mamą.
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:21
Jeszcze jedno:
Nasz Dziennik pisze, że rodziny wystąpią do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie z wnioskami o umożliwienie skopiowania zapisów

Jeżeli rodziny WYSTĄPIŁY (czas przeszły) z wnioskiem, to normalka, że Nasz Dziennik o tym wie. Ale skąd Nasz Dziennik wie, że one dopiero WYSTĄPIĄ (czas przyszły)? Czy Nasz Dziennik jest wizjonerem?
Wapniak / 2010-12-19 09:22 / Tysiącznik na forum
Hmm...Czy przywróci to ofiarom życie?...
a powinno / 87.118.126.* / 2010-12-19 11:59
Hmm... Pytanie, czy morderców, wspomnianych ofiar, doprowadzi to wszystko na szubienicę?
żądny krwi patriota / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:28
Super kwestia | 87.118.126.* | a powinno!
czy morderców, wspomnianych ofiar, doprowadzi to wszystko na szubienicę?

Dodajmy, że morderców, którzy mordowali ze szczególnym okrucieństwem, że ofiary konały wiele dni w męczarniach katowane w Łubiance. Szubienica to śmierć za łagodna. Powinien być wbity hak pod żebro tak jak Janosikowi a winowajca żywcem ma dyndać na krzyżu pod pałacem namiestnikowskim, tak aby wrony wydziobywały mu oczy i rany, które krwawią. Wówczas dopiero nastąpi patriotyczne zadośćuczynienie rodzinom.
cywa / 83.5.249.* / 2010-12-18 16:28
a na ch**a im to. Rosjanie skasowali włascywych ludzi i dzieki temu Komorowski jest prezydentem
" naszego nieszcześliwegboi kraju".
EURO STUDENT / 2010-12-18 15:04
Czy wiecie który z wymienionych osób będąca na wysokim stanowisku Władz rządzących Państwem
Demokratycznym bada sprawę katastrofy samolotu w którym zginęła elita polityczna, prezydent oraz
dowódcy sił zbrojnych (łącznie 96 osób) na podstawie sterty sfałszowanych papierów pod nazwą
DOKUMENTY ? W dodatku przekazał śledztwo stronie która mogła spowodować tragedię oraz nie wymagał od
nich prawdziwych dowodów typu CZARNE SKRZYNKI, ZAPISY Z ROZMÓW PILOTÓW Z WIEŻĄ , ZABEZPIECZENIE
WRAKU SAMOLOTU oraz wyników sekcji zwłok w prawidłowej formie?

a) Donald Thiefsk
b) Phill Collins
c) Mieszko I
d) Radosław Majdan
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:10

Czy wiecie który z wymienionych osób

Przecież to proste! odpowiedź -b): Phil Collins;-)
astartis / 81.190.138.* / 2010-12-18 11:30
O tym można zapomnieć - dotychczasowe "śledztwo" tego dowodzi.
Jeśli się czegoś dopominać to tylko oryginalnych czarnych skrzynek i tego co być może Amerykanie podsłuchali (bo oni lubią podsłuchiwać).
zby79 / 79.163.182.* / 2010-12-18 22:49
Amerykanie takich rzeczy nie udostępnią. Zaprzeczą, że podsłuchiwali. Dla nich nawet wiedza polskich elit władzy o tym co jest podsłuchiwane może być niebezpieczna. Komorowski by pewnie na pierwszym spotkaniu z ambasadorem Rosji się wygadał. On już ma taki wrodzony talent.
EURO STUDENT / 2010-12-18 10:17

Zdaniem posła PiS Antoniego Macierewicza, jeżeli prokuratura nie zechce umożliwić rodzinom robienia kopii danych z czarnych skrzynek, będzie to świadczyć o tym, że przebieg katastrofy był zupełnie inny niż podaje się to do wiadomości publicznej, a prokuratura nie chce tego faktu ujawnić.

przebieg był zupełnie inny niż podają do wiadomości... widać to po obecnym zamieszaniu.

Dlaczego nie polecą za to głowy? w szczególności Rudy Łeb !
EURO STUDENT / 2010-12-18 10:27
Bielan: Nie było żadnych nacisków podczas lotu w 2008 roku

Twierdzenie, że prezydent Lech Kaczyński osobiście wywierał wpływ na pilotów podczas lotu do Azerbejdżanu jest absolutną nieprawdą - mówi rzecznik PiS Adam Bielan.

Gazeta Wyborcza wróciła dziś do sprawy lotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Azerbejdżanu w 2008 roku. Powołując się na relację pilotów z akt postępowania w prokuraturze gazeta napisała, że prezydent wszedł do kabiny pilotów i zapytał: - Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?. Po odpowiedzi Pan, Panie prezydencie, miał dodać: - To proszę wykonać polecenie i lecieć do Tbilisi, nie czekając na wyjaśnienia.

- Byłem na pokładzie tego samolotu, który leciał do Tbilisi, do Azerbejdżanu; praktycznie przez cały czas byłem w saloniku z panem prezydentem. Twierdzenie, że to on osobiście wywierał wpływ na pilota jest absolutną nieprawdą - powiedział Bielan w radiowej Trójce.

- Prezydent cały czas spędzał ze swoimi gośćmi - na pokładzie, w saloniku było wtedy trzech prezydentów i premier. Praktycznie cały czas mu towarzyszyłem. Jeśli ktoś sugeruje, że prezydent wdzierał się do kokpitu, to jest to absolutna, wierutna bzdura - powiedział.

Wojskowa prokuratura - z postępowania której pochodzą materiały przywoływane przez gazetę odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie pilota, który wioząc prezydenta nie wylądował w stolicy Gruzji, Tbilisi.

W sierpniu 2008, kilka dni po wybuchu walk w Gruzji, prezydent Lech Kaczyński udawał się do tego kraju z prezydentami Litwy i Estonii oraz premierem Łotwy. Samolot poleciał przez Ukrainę do Azerbejdżanu, skąd delegacja udała się do stolicy Gruzji w kolumnie samochodów.

Po międzylądowaniu w Symferopolu na Ukrainie, gdzie na pokład wsiadł prezydent Ukrainy, Kaczyński chciał, by samolot nie leciał do Gandżi w Azerbejdżanie, lecz od razu do Tbilisi.

Ówczesny rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski, podkreślał, że Tu-154 z pułku specjalnego lecąc do Azerbejdżanu wykonywał lot według planu przedstawionego przez Kancelarię Prezydenta. - Nie było zgód dyplomatycznych na lot do Tbilisi, pilot nie miał wiedzy, kto kontroluje przestrzeń powietrzną Gruzji, kto zabezpiecza naziemne środki kontroli ruchu, w jakim stanie jest lotnisko. Po analizie sytuacji pilot podjął decyzję, by lecieć zgodnie z planem - wyjaśniał.
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:34
Tu się muszę Student z Tobą zgodzić (tzn. z Bielanem).
Twierdzenie, że prezydent Lech Kaczyński osobiście wywierał wpływ na pilotów podczas lotu do
Azerbejdżanu jest absolutną nieprawdą

ba, ta koncepcja jest nawet niedorzeczna. Gdyby strona rosyjska prowadząca śledztwo dysponowała jedynie PRZESŁANKAMI w kierunku tej koncepcji, to by trąbiła już o tym co najmniej w maju 2010 bo to woda na ich młyn, tym bardziej, że trzeba MAKowi chronić dupę.
fragi / 94.141.128.* / 2010-12-18 10:15
Po co im te nagrania ? Przecież one nie zarejestrowały sztucznej mgły, dział elektronowych, laserów ani innych rzeczy którymi to Tusk z Putinem zmusili pilota do lądowania na ślepo ? Czyżby Maciarewicz podejrzewał że Błasik mówił do Protasiuka "w razie mgły nie ląduj, to może być zasadzka" ?
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:38

Błasik mówił do Protasiuka "w razie mgły nie ląduj, to może być zasadzka"

Właśnie to fragi może być najbardziej prawdopodobne wbrew pozorom. Może nie tyle zasadzka co sabotaż - po to by odlecieć do Witebska i spóźnić się na imprezę.
Jurek z Lądka Zdrój / 95.49.72.* / 2010-12-18 11:00
Przestań drwić! Żadnych laserów nie było, wystarczyły źle podane dane dla pilotów lotu, co de facto niezależni eksperci potwierdzają. Czas prawdy powoli nadchodzi i nie ma niczego co można ukryć.

Donald Tusk i telewizja karmiła nas informacjami, o tym iż śledztwo jest doskonale prowadzone, aż tu taka niespodzianka, premier się odcina od raportu MAK. Oznacza to tylko tyle, że zabezpiecza się przed "odłamkami" jakimi można dostać - widocznie raport MAK jest skandaliczny.

Cudem polityki i pojednania ze strukturami władzy radzieckiej, są też rakiety dalekiego zasięgu ISKANDER rozmieszczone w obwodzie kaliningradzkim.
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:52

wystarczyły źle podane dane dla pilotów lotu, co de
facto niezależni eksperci potwierdzają. Czas prawdy powoli nadchodzi

No własnie - te źle podane dane. A dlaczego nie wolno zakładać, że kontrolerzy lotu sami nie byli świadomi, ze dysponują fałszywymi odczytami ze względu na szwankujące ICH przyrządy odczytu? Bo to niegodne Polaka, czy jak?
Troll bagienny / 94.75.112.* / 2010-12-18 18:14
Masz na myśli ten tekst: "warunków do lądowania nie ma"?

Niezależni eksperci - zapewne ci wypowiadający się anonimowo dla Naszego Dziennika?
@@@ / 87.207.29.* / 2010-12-18 18:26

Masz na myśli ten tekst: "warunków do lądowania nie ma"?

Zapewne ma na mysli wielokrotnie powtarzane przez kontrolera " na kursie i sciezce" pomimo ze samolot byl od niej oddalony o 800 m.
ździcho / 77.255.237.* / 2010-12-20 09:53
Tak jak do Jurka z Lądka Zdrój
kri / 83.31.192.* / 2010-12-19 05:06
Na podstawie stenogramu MAP zwer.ND17CZE10.
Profil przestrzennej trajektorii lotu jest przybliżony do trajektorii czasowej ze względu na posiadane dane odcinkowe uśrednionej prędkości poziomej. Pomiar baryczny wysokości samolotu zaniżony o 36,7m został skorygowany na podstawie sygnału alarmowego radiowysokościomierza ustawionego na 100m, a było ok.63,3 . Samolot lecący na autopilocie ( wariometr lub wysokościomierz baryczny ) począwszy od 436,7m do 336,7 rozpoczął zniżanie z prawidłowym kątem nachylenia ( około 500m za daleko miejsca lądowania) 36,7 powyżej ścieżki. Na wysokości od 286,7 m do 236,7m był 3,3m poniżej ścieżki i prawidłowym kącie nachylenia (średnia prędkość pozioma spadła z 305km/h do 275km/h pewnie w wyniku celowej operacji obniżenia o 40m lub uszkodzenia silnika). Poniżej wysokości 236,7m ok. 2.5km przed lotniskiem nastąpiła awaria i samolot rozpoczął pierwszą fazę opadania ruchem falowym 4-fazowym (w tej fazie lotu wskaźnik na Korsarzu zamienił się w mrugający punkt). W trzeciej fazie opadania od 116,7m ok. 1.5km zanurkował ze średnią prędkością opadania 11,5m/s przy średniej poziomej prędkości 173km/h (katastroficznej). Na początku tej fazy przy wysokości 111,1m komenda drugiego pilota "odchodzimy" , W czwartej fazie od 56,7m opadając z prędkością 11,2m/s po 0,8sek pociągnięcie za stery, "bliższa radiolatarnia" 1.1km , po 1,4sek ciąg max , po 2,7sek wyłączenie ostatniego kanału autopilota i zmiana kierunku lotu, po 4,1sek uderzenie drzewa na wysokości 10,8.m
@@@ / 87.207.29.* / 2010-12-19 22:00

...średniej poziomej prędkości 173km/h (katastroficznej)

To jest jakas bzdura poniewaz autopilot kontrolowal rowniez predkosc samolotu i byl ustawiony na 280km/h. Informacja o tym jest zawarta w raporcie MAK.
Roksana 6 / 83.5.249.* / 2010-12-18 16:37
ale premiert Tusk jest ;poza podejrzeniami. On jest taki Ciołek. Znacie historie swego kraju to wiecie , nie znacie to przerobicie ale wasze dzieci znowu nie beda pamietały
............ / 89.79.219.* / 2010-12-18 15:20

Czas prawdy powoli nadchodzi i nie ma niczego co można
ukryć.

To akurat było wiadome zaraz po informacji w przekaziorach o katastrofie.

Najnowsze wpisy