W piątek Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa zaproponowała, że każdy z najbliższych członków rodziny (małżonek, dzieci i rodzice) ofiar katastrofy smoleńskiej miałby otrzymać po 250 tys. zł zadośćuczynienia.
Pomijając kwestię wysokości i zasadności tego odszkodowania bardzo egzotyczne wydaje się być przyznawanie jej "na głowę" członka rodziny ofiary, zamiast co powszechne "za ofiarę".