Przeczytajcie uważnie tą informację: "Zmniejszono o ponad 10,3 miliona złotych budżet Kancelarii Prezydenta, kierując te pieniądze do Ochotniczych Straży Pożarnych i do Inspekcji Transportu Drogowego. Instytut Pamięci Narodowej otrzyma o 7,9 złotych mniej, niż to było zaplanowane w projekcie rządowym. Również Najwyższa Izba Kontroli dostanie o 14 milionów mniej, niż wcześniej planowano” Oto przykład manipulowania informacją, aby analfabetom funkcjonalnym, których w Polsce jest najwięcej w Europie, bo aż 24 % w tym 7% wśród osób posiadających dyplomy ukończenia wyższych uczelni wydawało się, że oto rząd Po--PSL rozpoczął oszczędzanie zmniejszając wydatki na siebie i swoich kolesi zatrudnionych w kancelariach.
Problem w tym, że to zmniejszenie jest zrobione teraz w stosunku do wcześniejszego projektu budżetu na 2011 rok. Nikt natomiast nie informuje, że wydatki na te same kancelarie przyjęte w budżecie na rok 2011 są znacznie większe niż były w roku 2010. Prawda jest, więc taka, że żadnej oszczędności w urzędach nie będzie to my polscy podatnicy szczególnie ci zarabiający poniżej średniej będziemy musieli bardzo oszczędzać w przyszłym roku, bo nasze wydatki na mieszkania, prąd, czynsz, woda, CO, węgiel, gaz, benzyna, żywność, ubrania, znacznie wzrosną. Równocześnie nasz pieniądz straci na wartości prawie 3% a nasze zarobki będą dalej takie same jak obecnie lub z 1317zł wzrosną do 1386zł brutto. Dlaczego Nikt tu nie podaje, jakie będą faktyczne relacje wydatków na urzędasów w 2011 roku w stosunku do 2010 roku? Bo to jest informacja niewygodna dla beneficjentów rządów PO-PSL. Dobry rząd dał sobie znacznie mniejsze podwyżki wydatków niż wcześniej planował a nam polakom da mniej niż mieliśmy w ubiegłym roku, bo podwyższył nam podatki i obowiązkowe składki. Dobry rząd mógł przecież sobie więcej podwyższyć, ale podwyższył mniej. Dobry Rząd mógł podwyższyć
VAT od razu, do 25% ale w trosce o nas podwyższył tylko do 23%.