obserwator
/ 2007-07-14 23:13
/
Tysiącznik na forum
Sytuacja na świecie wyraźnie ulega zawirowaniom i rządzenie jest trudne. Ludzie zapomnieli o occie na pólkach, przyzwyczajono sie do stabilizacji. Dzięki hipermarketom ceny trzymane sa na niskim poziomie ale to juz przeszłość. Ceny na rynku rosna w tempie kuli snieżnej ,która nabiera rozpedu, w ciągu tygodnia kostka masła rośnie o 30 groszy na przyklad. Emeryci nie dostalali rewolaryzacji i byc może nie dostana, czy starczy na przeżycie jezeli ceny zaczna rosnąć. Wszyscy którzy wywalcza podwyzki, a walcza np, lekarze zapominając o człowieczeństwie i etyce. Dla zwykłego Kowalskiego mamy dziedziczenie biedy, ale tak zawsze było że kolnierzyki chca zabrać wszystko jakby biedakom nic się nie nalezało. Trzeba prawde oddać że rząd dba o zachowanie proporcji i zapowiedzial rewolaryzacje rent i emerytur w przyszłym roku. Ale rosnący dług państwa, samorzadów, przedsiębiorstw, obywateli, spekulacja funduszy z udziałem funduszy emerytalnych, co zadłuża państwo. Zadłuzenie wszystkiego i wszystkich moze niebawem wyhamować rozwój gospodarczy, bo zabraknie wolnych srodków bo wszystko pożerać beda komornicy realizujący dyspozycje banków w stosunku do dluznikow wezwanych do zaplaty zoobowiązać. Reasumujac dobry rok się skończył, teraz zaczną sie schody, zycze rzadzącym duzo szczescia, ktorego będa potrzebowali.