---------
/ 77.114.16.* / 2008-04-09 03:24
Umowa zawarta z orange -zawiera limit określajacy kwote maxymalną ale w
regulaminie punkt dziesiaty jest zawarta negacja tego limitu w postaci
"może lub nie musi zablokować lub wyłaczyć telefon.Więc po przekroczeniu
limitu np 100zł mogą informować ale nie muszą,czyli w chwili kiedy telefon
zostanie ukradziony i dowiemy się o tym fakcie za późno to okazuje się ,że
umowa wcale nas nie chroni przez tego typu przypadkami a jest wrażenie ,że
taki proceder służy wręcz dla orange.Niestety interes jest wielki bo za 1
kilobajt trzeba zapłacić aż 25 groszy niezależnie od tego czy plik ,który
otrzymałem działa i czy jest w komplecie.Tym razem ów plik sprawił mi
uszkodzenie systemu ,no ale SMS przyszedł na telefon informujący o
przekroczeniu bagatela prawie 1000 zł za kilkadziesiat megabajtów
transferu.Była historia najdroższego internetu w orange ale podali tą
informacje,że kożystano poza granicami kraju ,więc nie spodziewałem się
,tak perfidnych posunięć w orange bo mnie to jakby nie dotyczyło.Udeżyli nas po kieszeni ,zabiorą wszysko
co mieliśmy na węgiel, a mieszkamy we wsi i internet to jedyne okno na
świat a tu taka nieprzyjemność i zawód do operatora.Czujemy się oszukani
,okradzeni,straciliśmy wiare w tą elektroniczną zabawke.Doprowadza nas do
stresu używanie tej usługi internetowej.
Jak ma wygladać tak rozwój wsi to my nie wierzymy w Polske bo chyba wszyscy polacy zostali wymordowani a ci co ostali cierpią głód i dyskomfort na obłude tych biznesmenów wyjetych spod prawa,niczym króle same w sobie.