dotowane min 3-krotnie - i tak:
-dopłaty z UE
-KRUS i system ubezp. rolników
-paliwo rolnicze

itp itd

TO SKANDAL - CZAS SKOŃCZYĆ Z ILUZJĄ - rolników prawdziwych (tych którzy rzeczywiście produkują żywność na większą skalę niż dla siebie i rodziny+trzody) mamy w Polsce ok. 10% z tych których zwykło okreslać sie "rolnikami" - reszta to pasożyci na systemie

Panie Chochołowski, nie wiem, czy w zamierzeniu Pana komentarz miał być kpiną, czy jest na poważnie, jednak jako członek "portalu finansowego" nie powinien Pan chyba w żadnym wypadku wypisywać takich bzdur: "Okazało się, że jest kolejny powód do naśmiewania się z rządów Donalda Tuska. Potrafił dokonać rzeczy niezwykłej - ceny żywności rosną, a jednocześnie rolnicy zarabiają mniej."

Oczywistą oczywistością (zapewne znany Panu zwrot najwyraźniej Pana faworyta) jest,że zysk kogokolwiek to różnica między ceną sprzedaży i kosztami wytworzenia, zaś ostateczny zysk to również ilość sprzedanego towaru...ten "cud" o którym Pan wspomina: spadek dochodów przy wyższych cenach wynika wprost wlasnie z tego, o czym doskonale Pan wie. Pomijam już sam artykuł, który praktycznie całkowicie pomija fakt,że w latach 2006-2007 mielismy dobrą koniunkturę i "szło wszystko", zaś od połowy 2008 pojawił nam się kryzys...nie wierzę,że nie wpłynął on na dochody rolników. Cóż, o faktycznym wpływie koniunktury (a nie działań Rządu) przynajniej wspomina Pan pod koniec komentarza, chwała Panu chociaz za to. A co do "manifestowania swoich poglądów politycznych", to pracuje Pan w portalu finansowym, więc może swoje preferencje niech Pan zostawi na wybory, a tutaj prezentuje fakty i rzetelne analizy...to sie nazywa "profesjonalizm".

P.S. A gdzie to się w Polsce "wali i sypie" to nie wiem, może w Wolsce, to owszem...

z poważaniem

Daniel Walczak

Jarosław Kaczyński kusi wiejski elektorat obietnicą walki o wyrównanie dopłat bezpośrednich dla polskich rolników z tymi, które dostają ich koledzy z Europy Zachodniej. Lider ludowców Waldemar Pawlak wytyka liderowi PiS, ze ten chciał likwidować dopłaty,

Po pierwsze primo: całkowita likwidacja dopłat to też ich wyrównanie dla wszystkich.
Po drugie primo ( pierwsze secundo): polskie rolnictwo przy wyrównanych warunkach startowych pobije na łeb , na szyję rolnictwo "starej unii"
Ergo - Jarkacz tym rarez ma rację! (Sic!)

o jej woda na mlyn czlonkow sekty sredniowiecznej z guru Jaroslawem na czele - tylko te chlopy sa pamietliwe i nie dadza sie obrazac takich chamom jak Hoffman i broniacy go Kaczynski wiec nawet redakcja money.pl nie przyczyni sie do zwyciestwa partii bez wizji Polski w najblizszych wyborach - ale guru wyjddzie i powie ze wygral mimo ze przerznal

normalni ludzie (z wykształceniem) nigdy nie zagłosują na Kaczynskiego i jego chory pis. no a na wsi wiadomo chłopy po podstawówkach ...

Nie można tego tak ogólnie komentować, że było lepiej, a teraz jest gorzej. Jak wspomniano w artykule są grupy rolników (producenci niektórych grup warzyw i owoców), którzy ten rok zaliczą do BARDZO udanych. Działam w tej branży i mam styczność z takimi producentami. Ale oczywiście to, że ten rok był dla nich OK nie zależało od działań PO. Tak samo jak inna sytuacja w przeszłości nie zależała od tego co robił PIS. Twierdzenie, że rząd ma aż taki wpływ na to jak ułoży się ten globalny rynek żywności i jakie będą ceny to czysta paranoja.

Prawdziwa pomoc dla rolników powinna zmierzać do tworzenia dla nich miejsc pracy poza rolnictwem.

Wszelkie dopłaty, KRUSy, pomoc społeczna, to czysty populizm, który utrzymuje tych ludzi na byle jakim poziomie, i przeciwdziała szukaniu przez nich innych sposobów zatrudnienia.

To jest jak 'pomoc humanitarna' w Afryce: powoduje powstawanie skupisk nędzy, które nigdy by nie powstały, gdyby nie to, że jakiś 'współczujący' polityk/celebryta postawił na środku pustyni kontener z żywnością - w miejscu, gdzie żywności nigdy nie było i nie będzie.