a moze jednak warto zaryzykowac i zmienić szefa, ale nie tak jak to w rosji bywa, tylko radykalne cięcie!! ja (i wiele innych znanych mi osób) nie głosuję na PiS tylko przez kaczyńskiego, boję się go bo jest niezrównoważony emocjonalnie, nieprzewidywalny, nie przeżył prawdziwej żałoby, co jest potrzebne każdemu człowiekowi po takiej traumie, plus jego temperament i piekna otoczka chrześcijańska bez Boga (bo przecież nie da sie jednocześnie wierzyć w Boga i nienawidzić ludzi, inności) i mamy to co mamy! partia bezkrytyczna wobec swego wodza, a tak być nie może, zostawmy dogmat nieomylnosci dla papieża!!!
PiS-tak, kaczyński-niestety nie!!