To jest cena monopolu, z jednej strony protekcjonizm państwa i wysokie podatki w paliwie, z drugiej zaś strona ochrona producentów. Nie zapominajmy, że nasze rafinerie mają komfortowe warunki - dlatego, że 95 procent sprzedawanego paliwa w Polsce pochodzi od nich, tak samo udział w rynku hurtowym i detalicznym jest bardo wysoki. Praktycznie państwo polskie na litrze zarabia więcej niż rafineria nie produkując paliwa. Drogie paliwa to wysokie koszty dla gospodarki.
Cena ropy, koszt całkowity produkcji, marża producenta, marża hurtowa, marża detaliczna, a do tego akcyza, opłata paliwowa +podatek
VAT. nie trzeba przypominać, że wraz ze wzrostem akcyzy automatycznie
VAT idzie do góry to samo marże. np. wzrost akcyzy. Akcyza i
VAT to jest prawie 2,6złotego n litrze.
Mnie zastanawia również skandalicznie wysoka cena ON. Kiedyś stosunek ON do benzyny wynosił 3 do 1, potem 2 do jednego, teraz 1 do 1 - skąd takie dysproporcje?? Skoro materiał wyjściowy czyli Ropa Naftowa dla ON i E95/98 - cena jest jednakowa. To też rodzi pytania o rzeczywiste koszty przerobu ropy naftowej, ile surowej ropy naftowej typu (URAL, czy BRENT) należy zużyć (jaki procent baryłki, ile tej ropy potrzeba do wyprodukowania czystego litra ON i Etyliny)