JX
/ 91.193.160.* / 2009-08-28 19:01
Dawno nie czytałem głupszego określenia:
"Nie ma się co cieszyć. Wzrost PKB to efekt naszego zacofania".
Czyżby spadek PKB spowodowany neoliberalną polityką był lepszy? Domagam się wyjaśnienia wpływu Rosatiego na nasze zacofanie!
A tu coś o oderwaniu naszych polityków od rzeczywistości:
"Nasi okupanci już tyle lat ciągną od Rzeczypospolitej forsę albo jako posłowie lub senatorowie, albo jako ministrowie, albo jeszcze inni dygnitarze, mniejsza o nazwy ich godności – że nic dziwnego, iż powoli utracili poczucie rzeczywistości. W końcu taki poseł, nawet do tubylczego parlamentu, lub senator, ma dietę, dotację na biuro i różne darmochy, nie licząc oczywiście tego, co tam sobie na boku wykorumpuje, podobnie zresztą, jak ministrowie (już pozbawiony złudzeń, ale przecież spostrzegawczy ksiądz biskup Ignacy Krasicki pisał we „Wstępie do bajek”: „był minister rzetelny – o sobie nie myślał”), więc już nie wiedzą, co robić z pieniędzmi".
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=881