k413
/ 89.69.99.* / 2015-11-27 13:27
Ankara twierdziła o 10 krotnym ostrzeganiu załogi SU 24, a jak stwierdzili ci co zawsze wszystko wiedzą najlepiej naruszenie granicy trwało 17 sekund więc nie wierzę, że w czasie tych 17 sekund udało się wysłać choć jedno ostrzeżenie. Ankara upiera się, że samolot naruszył granicę, ale spadł 4 km od niej, po stronie Syrii. Wczoraj na konferencji prasowej w obecności prezydenta Francji i zachodnich dziennikarzy Putin poinformował, że NATO było informowane o wszystkich lotach samolotów wojskowych w rejonie Syrii z podaniem parametrów lotów /czasu, celu, kursu, wysokości/ więc , identyfikacja samolotu nie mogła sprawiać turkom żadnej trudności. Jeżeli Erdoganowi zależałoby na cywilizowanym rozwiązaniu problemu to zamiast zwoływać Konferencję członków NATO, zadzwoniłby do Putina i po ludzku przyznał się do błędu, wyrażając skruchę, tymczasem Erdogan butnie twierdził, że Turcja ma prawo się bronić. Minister spraw zagranicznych Turcji jakoś nie miał problemów z dodzwonieniem się do Ławrowa. W całej tej sprawie martwi mnie natomiast jedno, a mianowicie fakt, że rację zawsze mają ci duzi. Jak NATO zdecydowało, że Turcja miała prawo zestrzelić samolot z pominięciem wszelkich procedur tzn. że należy to przyjąć jako aksjomat i nikt nie może myśleć inaczej o czym przekonuje oświadczenie szefa NATO. Prawda nie ma tu najmniejszego znaczenia! To najprostsza droga do anarchii, chaosu, przewartościowania obowiązujących reguł, a właściwie dewaluacji wszystkich wartości na których opiera się funkcjonowanie społeczeństw i państw. To nie może skończyć się dobrze.
Nie wierzę też w to, że USA, Turcja czy reszta tej niby koalicji anty ISIS nic nie wiedziały o przemycie na skalę przemysłową syryjskiej ropy do Turcji. Putin mówił o tym kilka tygodni temu pokazując zdjęcia satelitarne. Amerykanie, którzy szczycą się, że wszystko widzą nie są w stanie zauważyć setek cystern krążących pomiędzy Syrią a Turcją, a Turcy choć tak bardzo strzegą tej granicy, też niczego nie zauważyli - czy można wierzyć w takie bzdety?