grzech443
/ 217.96.232.* / 2016-05-27 14:34
„Wartość rynkowa” całej Rosji to obecnie 276 miliardów $ – o 15% mniej niż Facebooka. Zarazem to 2,5 raza mniej niż wartość amerykańskiej korporacji Apple. Śmierć putinowskiej Rosji jest już przeądzona. Wskazują na to nieubłagane fakty. Oto kilka z nich: W 2008 roku Gazprom był wart 365 mld $. Jego szef z obiecał zwiększyć wartość spółki do 1 biliona w ciągu 6 lat. Minęło lat 8 i Gazprom jest wart 41 mld $, a firma Apple – 619 miliardów. Przy czym, co warto odnotować, udział Gazpromu w rosyjskim PKB to 22% (a takie firmy można w Rosji policzyć na palcach), podczas gdy udział Apple w amerykańskim PKB to zaledwie 3,2% . Więcej faktów? Oto one: W 2013 roku Rosnieft’ kupiła TNK-BP za 55 miliardów $. Teraz Rosnieft, która połknęła BP jest warta … 39 miliardów. Brylantowy „sukces” menedżerów Putina! Chcecie jeszcze? Proszę bardzo: Kilka lat temu Putin ogłosił podwojenie PKB. Rezultat – gwałtowny spadek. „Podnoszący Rosję z kolan” prezydent FR zapowiedział, że Rosja stanie się energetycznym supermocarstwem. No, chyba się nie do końca udało. Wyniki wskazują na coś zupełnie innego. O ile w 1990 roku Rosja miała 16% udziału w światowym rynku sprzedaży ropy i 29,7% spredaży gazu, teraz wynosi to odpowiednio 12,6% i 16,7%. Idźmy dalej: Putin zapowiedział, że Rosja stanie się pomostem transportowym między Europą a Azją. W rezultacie natężenie ruchu tranzytowego na Kolei Transsyberyjskiej wynosi 7 milionów ton rocznie, a przez Kanał Sueski (dane za ub. rok) – przeszło 823 mln ton. W Rosji za rządów Putina, w czasie najbardziej „tłustych” dla ropy naftowej lat, nie powstał ani jeden nowy port morski. W Chinach w tym samym czasie wybudowano ponad 15, przy czym wszystkie porty Rosji łącznie obsługują 20-25% mniej przeładunków niż tylko jeden portu w Szanghaju. Ale jest jeszcze gorzej! Przez Przejście Północno-Wschodnie – szlak morski łączący Europę z Pacyfikiem – przez które za czasów Jelcyna przewożono 460 tysięcy ton ładunków rocznie, w 2015 roku przeszło jedynie … 39 tys. ton. Rosyjska propaganda zapomniała drogowo-kolejowym „Jedwabnym Szlaku” z Chin do Europy przez Rosję? „Miał być”. Ale ma. Powstaje z ominięciem Rosji – przez Azerbejdżan, Gruzję i inne kraje. Warto przy okazji odnotować, że pod rządami Putina dróg buduje się w Rosji 4 razy mniej niż za późnego Jelcyna. „Przy Putinie” w Rosji nie wybudowano ani jednego nowego lotniska dla obsługi pasażerów podróżujących z Europy do Azji. Port lotniczy, który w 2015 roku obsłużył 75 mln osób, powstał… w Dubaju, a linie lotnicze Turcji i Emiratów Arabskich zbudowały euroazjatycki most, o którym kremlowska propaganda opowiada „powstającym z kolan” już przez tyle lat. Ale coś jednak w tym czasie poszło do przodu. W przystaniach całego świata stoją setki luksusowych jachtów, pysznią się dziesiątki pałaców, do rajów podatkowych wyciekło ponad 1,3 bilona dolarów, a przyjaciele Putina nakupili wiolonczel za 2 milardy USD. Zaś „wstający z kolan” – tak jak dawniej – chleją wódkę, patrzą w telewizor i w alkoholowym zamroczeniu wołają: „krymnasz”…