kiks
/ 89.65.61.* / 2015-12-19 23:16
... i wolę kolegów z Ukrainy, niż "bombowe" towarzystwo z Syrii, Algierii czy Sudanu. Z Ukraińcem wódeczki się napiję, pogadam spokojnie, we święta odwiedzimy się wzajemnie (a że u nich 2 tyg później, to będą dwie okazje do poświętowania). A z takim muslimem? Brodaty typ co uważa, że jego religia jest najważniejsza, ważniejsza od zdobyczy cywilizacyjnych i prawa kraju, do którego przybył. Ukrainiec doceni szansę, którą dostanie i powie "dziękuję" - po muslimie się tego nie spodziewam.