A Litwinienko sam z żalu nażarł się polonu - na wieść o samobójczej śmierci Politkowskiej...

;-)

"Sikorski zatruł Litwinienkę"
"Sikorski był kochankiem Politkowskiej"

Dawno się tak nie uśmiałem... Ciekawe, co powiedziałby Radek na te twoje rewelacje ;-)))

2007-02-06 14:21:13 | 198.155.189.* | antyPiSuar
Do NoDucks: Natomiast wniosek z twojej wypowiedzi jest jeden, zrób sobie wakacje i
wyjedź z kraju na 2-3 tygodnie. Jeśli Ty też widzisz agentów w lodówce, skrzynce na
listy, słoiku z dżemem, paranoja Kaczyńskich zaczyna Ci się udzielać. skomentuj

2007-02-06 14:46:10 | 213.158.197.* | NoDucks
A Litwinienko sam z żalu nażarł się polonu - na wieść o samobójczej śmierci
Politkowskiej...


Pada tu gdzieś w twojej wypowiedzi lub mojej odpowiedzi słowo "Sikorski"? Masz problemy albo z czytaniem albo z rozumieniem treści albo z jednym i drugim.

Jeśli rosyjska gazeta podkreśla konflikt Sikorskiego i Macierewicza:

a) i staje po stronie tego, który "porównał rosyjsko-niemiecki projekt budowy Gazociągu Północnego przez Morze Bałtyckie do paktu Ribbentrop-Mołotow"
b) oraz Rosja troszczy się o powodzenie projektu, którego była i jest wrogiem, czyli "ważnych rozmów z USA o rozmieszczeniu na swoim terytorium (elementów) systemu obrony przeciwrakietowej, w przygotowaniu których istotną rolę, jak podawały polskie media, odegrał właśnie Sikorski"

- to coś tu mocno śmierdzi... Rosja troszczy się o powodzenie projektu, którego jest przeciwnikiem???(osobiście do Sikorskiego nic nie mam - może poza obroną Jaruzelskiego, z której się wkrótce zresztą wycofał)

A czy ja zasugerowałem gdzieś, że Sikorski jest rosyjskim agentem? Chodzi tylko o to, że gdy położyć na szali Sikorskiego i Macierewicza, to rosyjski dziennik wbrew poprzednim bataliom - optuje za Sikorskim, który jej się naraża. Jak narażać Moskwie musi się Macierewicz. A po za tym co ich obchodzi polityka personalna naszego rządu - właściwie powinni się ew. wypowadać jedynie w sprawie MSZ. (a, i po przypadku Politkowskiej nie próbuj mnie przekonać, że rosyjskie media sa niezależne)