Były geofizyk
/ 5.184.184.* / 2013-10-03 18:37
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem organizacji w rodzaju Greenpeace.Ci Państwo są przeciwni dosłownie przeciwni wszystkiemu - eksploatacji zasobów naturalnych, na świecie ropy i gazu, u nas gazu łupkowego, którego skądinąd jest niewiele, a wszystko to działania pod publiczkę, gazowe El Dorado - by podnieść notowania PO i nastraszyć Rosjan, co po części się udało, obniżyli wszak cenę gazu, tylko, że niestety Rosjanie mają czas, poczekają, rosyjskie powiedzenie nader skuteczne w działaniu - dowieriaj , no prawieriaj, jeśli gazu nie będzie podniosą cenę tak, by zrekompensować w pełni poniesione straty. Wracając jednak do tematu - ekologicznego. Nie również dla energii atomowej , nie dla węgla, więc skąd ta energia? Ci Państwo już zablokowali wydobycie rudy żelaza na Suwalszczyźnie i gdyby chodziło tylko o żelazo, tamtejsze rudy są porównywalne z rudami w Szwecji, a to między innymi było motorem rozwojowym Szwecji, w przeciwieństwie do Norwegii, która klepała biedę do czasu odkrycia złóż ropy i gazu na ich szelfie. Ekolodzy najchętniej rozszerzyliby Puszczę Białowieską na obszar całej Polski - totalny powrót do przeszłości, rozmnożyli żubry, jelenie i inną zwierzynę, zaopatrzyli każdego w łuk i ew. włócznię - czas na łowiectwo i zbieractwo, tylko, że te biedne zwierzątka by przy tym cierpiały i co z feminizmem, - panowie łowią, a panie zbierają i przyrządzają strawę, coś tu nie tak. Więc może jak wymyślili to już idący z duchem Grecy , i co jest modne dzisiaj, panie chlastają sobie jedną pierś co najmniej i pełna równość co do praw i obowiązków. Wracając do rozpoczynającego się roku akademickiego - czy Pani minister Kudrycka znów opracuje radosną listę kierunków preferowanych, z chemią i geofizyką na czele, po których pracy jest mniej niż po politologii i innych kierunkach humanistycznych, a Pan Tusk posadzi tym razem chemików i geofizyków na spawarki, powodzenia - komuniści sadzali Panie na traktory i jak im to wyszło.
Rudy na Suwalszczyźnie to nie tylko żelazo , ale również takie metale jak nikiel, chrom ,kobalt. Polska ma zamiast tego wydobywać z dna oceanu , parę kilometrów pod powierzchnią konkrecje, tylko kiedy, jak i za ile, poza tym co na to rybki i ich tarliska, oj też niedobrze. Jak szaleć to dalej, gdzieś, kiedyś wyczytałem, że krąży planetoida, cała zdaje się z platyny, złówmy ją, będziemy bogaci.