zbroi się przeciw odległej Ameryce po drugiej stronie kuli Ziemskiej (rakiety między-kontynentalne) ale poziom wyszkolenia i uzbrojenia jednostek konwencjonalnych jest żenua. Ameryka jest daleko za morzami a dozbraja swoich sąsiadów Chiny, Iran, Indie ale jak co do czego przyjdzie to przecierz nie będą zagrożeni ze strony Ameryki ale Chiny (tereny zaamurskie gdzie już diś żyje więcej chińczyków niż rosjan i łowiska na morzu Ochockim) Iran (podział szelfu Morza Kaspijskiego) itp. doraźnych "przyjaciół". Putin to straszny dekiel który przyczyni się do zniszczenia Rosji w stopniu większym niż Breżniew. Kiedyś po raz kolejny okaże się że kolos stoi na glinianych nogach