Rexus
/ 82.197.37.* / 2012-12-10 13:56
Polski minister finansów podatki od wynajmu mieszkań płaci w Wielkiej Brytanii. Będąc w latach 1989–1991 doradcą ekonomicznym wicepremiera i ministra finansów Rzeczypospolitej Polskiej, w latach 1997–2001 – szefem Rady Polityki Makroekonomicznej w Ministerstwie Finansów, w latach 2002–2004 – doradcą prezesa Narodowego Banku Polskiego, Jan Vincent-Rostowski zarabiał w Polsce. Czy wówczas podatki od dochodów też płacił w Wielkiej Brytanii? NIP i pesel, niezbędne do rozliczeń, załatwił mu bowiem dopiero w 2007 roku wicepremier Schetyna.
Minister Rostowski rządzi finansami w Polsce, choć według naszych informacji znaczną część swojego czasu przebywa w Londynie. Rzecznik rządu Paweł Graś i minister Rostowski nie odpowiedzieli na pytania „GP” w tej sprawie.
Jan Vincent-Rostowski został mianowany ministrem Rzeczypospolitej Polskiej, nie będąc zameldowanym w naszym kraju i nie posiadając polskiego dokumentu tożsamości. To ewenement w historii współczesnej Polski (poza marszałkiem Konstantym Rokossowskim). Nadzorcą polskich finansów został człowiek, o którym nawet niektórzy politycy PO mówili, że „jest tak bardzo oderwany od polskiej rzeczywistości, że wchodząc do ministerstwa, nie miał zielonego pojęcia o podziale administracyjnym kraju. Nie wiedział, czym są budżety wojewódzkie, gminne i powiatowe.
Jak podawały media, Rostowskiego rekomendował Tuskowi Jan Krzysztof Bielecki. Wcześniej Jan Vincent-Rostowski doradzał w makroekonomii premierowi Putinowi, pomagał ministrowi Januszowi Lewandowskiemu w przygotowaniu prywatyzacji NFI i Leszkowi Balcerowiczowi w prywatyzacji polskich banków. Przypomnijmy, że w ramach Programu Powszechnej Prywatyzacji w 1995 r. powstało 15 NFI, do których weszło 512 spółek skarbu państwa. Kontrola efektów działania NFI przeprowadzona przez NIK wykazała, że cel ustawowy – pomnożenia majątku Funduszy nie został osiągnięty, a główne korzyści z programu uzyskały firmy zarządzające majątkiem. Natomiast prywatyzacja polskich banków doprowadziła do przejęcia ich w ponad 80 proc. przez zagraniczne banki komercyjne, które dziś de facto mają władzę nad polską gospodarką.
– Kim jest Jan Vincent-Rostowski – gdzie obronił doktorat, gdzie habilitował się, kto nadał mu tytuł profesorski oraz w jakich bankach i instytucjach finansowych, oprócz posad urzędniczych, zdobywał doświadczenie? Zapytajcie o to ministra – radzi jeden z emerytowanych ekonomistów zachodnich.
Minister nie odpowiada.
Minister Rostowski, jako jedyny członek Rady Ministrów zataił w swoim oświadczeniu majątkowym, w jakich bankach komercyjnych za granicą ma zaciągnięte kredyty na kwotę 183 000 GBP. Nie chciał też ujawnić, czy pensja ministerialna wystarcza mu na spłatę tych zobowiązań i czy posiada inne źródła dochodów. Dopiero po publicznym postawieniu pytań przez „GP” wydał oświadczenie w tej sprawie. Po artykule w „GP” PiS przedstawiło wniosek, by CBA zbadało oświadczenia majątkowe ministra Rostowskiego.