Bernard+
/ 83.27.66.* / 2010-09-27 19:05
Piszący powyżej pod ksywką dgen wie, co pisze, bo podaje wypowiedzi ministra o deficycie budżetowym i o deficycie sektora finansów publicznych. Jeżeli natomiast bb33 odpowiada na to inwektywami nie podając żadnych argumentów to jest to typowe atakowanie dla zasady, bo każdy, kto podaje prawdę niewygodną dla mnie i moich politycznych przyjaciół jest wrogiem i trzeba go dyskredytować, aby prawda nie rozpowszechniała się dalej, jako prawda, ale aby nieświadomi czytelnicy nieznający różnicy pomiędzy deficytem budżetowym a deficytem sektora finansów publicznych uznali kompetentne wypowiedzi za informacje pochodzące od oszołoma. A to prawda, że minister Rostostowski podał, że obniżył deficyt budżetowy poniżej planu rocznego oraz prawda, że deficyt sfery finansów [publicznych osiągnął rekordowy w historii Polski poziom wzrostu aż o 100 miliardów w ciągu jednego roku. Rostowski zastosował, więc wobec opinii publicznej najgorsze z kłamstw, jakie wymyślił człowiek a mianowicie przez cały czas mówił tylko część prawdy tą, że traktor ma 3 koła dobre, ale, że suma zadłużenia, za które odpowiada rząd i samorządy drastycznie wzrosła, bo część wydatków rządowych zaksięgowano nie, jako wydatki budżetu, ale jako wydatki różnych agencji Rządowych, o czym rzadko się mówi to teraz, gdy sprawa kreatywnej księgowości wyszła na jaw widać, że Rząd kłamał, co do rzeczywistej skali wydatków i wcale nie oszczędzał, lecz wydał więcej i zadłużył sie bardziej niż przed kryzysem. A kto nie wie, o czym mowa niech nie zabiera głosu i nie pisze inwektyw, aby ukryć prawdę przed przeciętnymi Polakami nieposiadającymi odpowiedniego wykształcenia ani czasu, aby studiować dokumenty rządowe i widzieć jak bardzo jest ich wydźwięk mylący, że nie powiem kłamliwy dla opinii publicznej w tym dla dużej części dziennikarzy niepracujących jak rzetelni informatorzy opinii publicznej, ale jak łowcy sensacji lub jak posłuszni kronikarze dworscy budujący za konkretne pieniądze pozytywny wizerunek publiczny swoim zleceniodawcom.