Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rostowski spóźnił się o dwa lata

Rostowski spóźnił się o dwa lata

Money.pl / 2013-06-17 07:19
Komentarze do wiadomości: Rostowski spóźnił się o dwa lata.
Wyświetlaj:
RyszardW / 83.22.238.* / 2013-06-17 17:05
Panowie ekonomoiscie przestawienie sie z ekonomii socjalizmu na ekonomie rynkowa jest pozornie mało skomplikowane . Dobry krętacz soc-ekonomii opanuje retoryke rynnkową bardzo szybko ale to jest za mało. Skutki odczujemy a wina jest również pana , panie Orłowski i Rossatiego i Balcerowicza.
Moze skrytykuje pan Rybinskiego albo Szewczaka, jak to robiono. Panowie jestescie Becwały.
acomitam / 91.238.233.* / 2013-06-17 13:28
Zaraz, zaraz... Ponoć to 55% ograniczenie to kotwica, która uratowała Polskę. Tak przynajmniej twoerdzili ekonomiści, gdy wybuchł kryzys zadłużenia. A teraz to już jest złe ograniczenienie? Czegoś tu nie rozumiem. A co do intencji wprowadzenia reguły wydatkowej, ti jest chyba dla każdego jasne jak słońce, że Vincent chce sobie zaszaleć, tak żeby długi któych narobił spłacało nie 20 pokoleń, ale z 50.
obywatelka / 83.15.117.* / 2013-06-17 11:59
Panie prof. Orłowski jest pan gł.doradcą ale ja tego nie widzę.Tylko pan wyraża swoją opinię: czy za późno...co miał na myśli ...czy chodziło o PKB... i tak dalej.Jest pan tak samo nieproduktywny jak cała banda w rządzie. Tylko skandale,korupcja i bełkot z którego nic nie wynika. Polska zatopiona!!!!okradziona ,wysprzedana.Już podzieliła los Grecji-rozpęd tylko trzyma na powierzchni.Nie potrafimy po prostu się gospodarzyć i tyle .
manso / 2013-06-17 09:10

kuluarach mocno eksploatowany był temat OFE

Właściwie to od początku było wiadomo co będzie w tym tzw."Raporcie".
Prawdopodobnie można było go napisać w ciągu 1-go dnia, ale trzeba było przygotować społeczeństwo na ten skok na kasę.
Te kontrolowane "przecieki" to też element gry. Oprócz tego wpisy na różnych forach, robione przez podstawionych ludzi, którzy mają za zadanie utwierdzać w przekonaniu że OFE to "wielki przekręt". I poniekąd daje to efekty. Jak zostanie dana możliwość powrotu do ZUS, to po takim "przygotowaniu" ludzie chętnie zamienią realne aktywa w OFE na zapisy w ZUS. Niewykluczone że znajdą się nawet chętni do przekazania swoich oszczędności z lokat do ZUS, za obietnicę zwiększenia emerytury za 30lat o parę procent.
I będzie to chyba rekord świata w robieniu "wody z mózgu" ludziom.
eqeqeqe / 83.12.121.* / 2013-06-17 08:45
na co poszło w ciągu ostatnich 7 lat prawie bilion zł z zaciągniętych kredytów? Przecież oprócz zaciągania długów mieliśmy jeszcze jakies wpływy podatkowe, wpływy z prywatyzacji majątku narodowego, dotacje z Unii. Tyle kuźwa kasy wpłyneło do budżetu ale gdzie się podziała? Ani jakiś spektakularnych podwyżek płac nie zauważyłem, ani skokowej porawy sytuacji w służbie zdrowia, oswiacie, obronie narodowej. "Autostrady" sa ale nie stanowią spójnej całości.
mno_1966 / 77.253.110.* / 2013-06-17 08:57
Po prostu żyjesz na większym poziome niż pozwala to stan gospodarki.
Podobnie jak rodzina która zarabia 2tys i dopożycza co mies kolejne 0,5tys aby można było pojechać na wczasy.
Tyle że rzeczywiście społeczeństwo tego nie dostrzega i myślę że to nie ma sensu.
Cała Europa dochodzi do tego wniosku że ciągłe życie na kredyt w końcowym efekcie się nie opłaca.
Bo psychologicznie protesty pojawiają się nie wtedy gdy jest źle tylko wtedy gdy sytuacja zaczyna się pogarszać.
Najlepszym przykładem są Grecy.Jechali przez 10lat "na gapę" za pieniądze z Unii, teraz jak mają oddać 20% tego są wielkie protesty.A poziom życia mają i tak o 50% wyższy niż prze wejściem do Unii.A wtedy protestów nie było.
ituiti7i78 / 83.12.121.* / 2013-06-17 09:15
no ale ten bilion długu wpompowany w gospodarke w jaki sposób podniósł mi konkretnie poziom życia? Dostaję zawyżoną pensję? Pracuje w sektorze prywatnym więc tam sie nikt z podwyżkami dla pracowników nie wyrywa. Mam lepszy samochód, TV, AGD.... ? Wszystko to kupiłem za SWOJE własne pieniądze. Państwo nie dało mi tego w prezencie. Może otrzymuję od państwa jakies super świadczenia? Nie - w szpitalu nadal ch*****, kolejki i przymus sytuacyjny wykupienie prywatnej wizyty lekarskiej, drogi nadal krete i dziurawe, bezpieczniej sie tez nie czuję. Więc ponawiam pytanie- na co poszło 1 tysiąc miliardów złotych? Przypominam ze ostatnie oszczędności podatkowe rządu dotyczące ulg na dzieci przyniosły budżetowi coś koło 145 mln zł rocznie.
PN1500 / 217.8.184.* / 2013-06-17 10:36
lepsza jest nieco sytuacja obecnych emerytów niż w latach 90-tych. Część wydatków z zadłużenia poszla na aparat urzędniczy, który musi się rozbudowywać, bo przepisy są bardziej skomplikowane i jest ich więcej. To trochę tak, jakby kupowało się coraz szybszy samochód, żeby szybciej jeździć, ale jednocześnie stało by się więcej w korkach.
mno_1966 / 77.253.110.* / 2013-06-17 09:24
Może ciężko Ci sobie to wyobrazić ale pewnie miałbyś gorszy samochód,starszy telewizor,jeździłbyś po bardziej dziurawych drogach itd.
Oczywiście ja nie twierdzę że wszystkim poprawiło się o jednakowy %.
Niektórym pewnie wzrosło o 100% innym o zero.
Tylko że tych drugich-pechowców-jest zdecydowanie mniej.

Najnowsze wpisy