gawka
/ 81.219.255.* / 2011-10-01 04:02
Ugiął się jednak francuski minister i zaprosił Rostowskiego, który budzi szacunek i zainteresowanie specjalistów światowych wybitnymi umiejętnościami prognozowania przyszłości w ekonomii. Polska nie wywala teraz pieniędzy na stracone z założenia idee. Jednak nie ociągamy się wydawać spory grosz, kiedy chodzi o słuszną sprawę i ma się lojalnych obdarowanych.
Afganistan kosztuje bardzo dużo Polskę, jednak bierzemy w tej akcji militarnej udział, bo chodzi tu o słuszną sprawę. Rewolucja arabska jest też słuszna, lecz nie mamy pewności, czy nie jest inspirowana przez fundamentalistów islamskich, którzy oczekując pomocy u siebie, jednocześnie szykują nam, czyli chrześcijańskiej północy, armagedon. Nie w smak nasza pragmatyczna postawa Francuzom, którzy wywołali konflikt zbrojny, by zaspokoić swoje ambicje mocarstwowe.