prezydęt
/ 77.254.137.* / 2012-12-29 15:39
- Jeśli w ramach polskiego postępowania będą dowody wskazujące na winę rosyjskich żołnierzy, zapadnie decyzja o przedstawieniu im zarzutów - dodaje Ślepokura. Na razie prokuratorzy w Polsce dysponują monitoring bankomatu, zdjęcia i dane osobowe osób, które podjęły pieniądze przy pomocy skradzionych kart.
Co to w ogóle ma być? Jakieś żarty?
Polscy śledczy mieliby prowadzić dochodzenie na terytorium nieprzyjaznego reżimu, dotyczącego jego zboczonych obywateli,
na dodatek dotyczące czasu ich służby wojskowej?
To raczej sprawa honoru i zadanie dla służb. Czy nie lepiej tu wzorować się na technikach Mosadu?