derowes
/ 83.12.134.* / 2008-09-01 16:56
A ta napadała rzadziej czy częściej, niż inna, która przynosiła innym bratnim narodom pomoc, również niechcianą? Ze przypomnę Koreę, Wietnam, Irak, w którym zginęło do tej pory więcej ludzi, niż za reżimu Husajna w porównywalnym okresie. A to nie wszystko...Czy ktoś zrobił chociaż jedno referendum, w którym iracki naród mógłby się wypowiedzieć, czy chce gości z USA? Rosyjski generał powiedział rzecz ogólnie znaną, dla kazdego myślącego człowieka, a dotyczyła ona prawa do obrony przed agresorem. USA też będzie to robiło, mimo że nie mówi teraz o tym, bo to nie Rosjanie stawiają tarczę antyrakietową na Kubie, a Amerykanie w Polsce. Trudno to zrozumieć? Pewno "rosyjska bratnia" pomoc dla narodów Afganistanu, panu nie wsmak, ale całym sercem jest pan za "amerykańską bratnią pomocą"! Przynajmniej Rosjanie Talibom nie slą strieł, jak niegdyś Amerykanie stingery. Myśleć, myśleć, jeszcze raz myśleć, oceniać samodzielnie, a nie powtarzać medialną papkę, jak za komunizmu. Wbrew pozorom nie jestem rusofanem (amerykanofanem), ale nie jestem również rusofobem (amerykanofobem) jak pan.