Forum Polityka, aktualnościKraj

Roszady w rządzie po wyborach? PSL bez zachwytu

Roszady w rządzie po wyborach? PSL bez zachwytu

Wyświetlaj:
róbtaco chceta / 213.238.117.* / 2011-10-09 16:53
I tak Psl będzie miało to co chce... a czy tu czy tam- wsadzi swoich na stołki popłatne-jak zwykle. I NIC nie będzie robił kolejne 4 lata- jak zwykle... więc ...
TR4TR34 / 92.26.208.* / 2011-09-25 21:49
TAKIE JAJA TYLKO W POLSCE !!!!BONI PO POLONISTYCE ZAJMUJE SIE GOSPODARKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!JAK MOZE BYC DOBRZE W POLSCE ????????TUSKU ZROB RZAD FACHOWCOW LUDZI KTORZY ODNIESLI SUKCES FINANSOWY I MAJA LUB MIELI FIRMY A NIE RZAD NAUCZYCIELI,NIEUDACZNIKOW I TEORETYKOW!!!!
m-53 / 83.24.36.* / 2011-09-25 21:28
Nie został ministrem a szefem doradców, ba ma wpisane TW w swoim życiorysie.
Czyżby papiery już wyczyścił???
azws / 109.233.90.* / 2011-09-25 21:11
Ciekawe czy Radzio by został. Tutaj jego popis. Polecam. http://www.youtube.com/watch?v=mduG-YNiFeQ&feature=player_embedded
tytusss / 85.202.109.* / 2011-09-25 20:42
he he
gość jest naprawdę konkret
zerknijcie
http://antymaterialny.nowyekran.pl/post/27817,psychomanipulacja-a-opetanie-baczek
JanuszPOlikot / 2011-09-25 20:41 / Tysiącznik na forum
Kolejny "doratca fahowiec".........PO.....skończonych studiach na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego w zakresie kulturoznawstwa. W 1986 obronił pracę doktorską z socjologii kultury. Specjalizuje się w zarządzaniu zasobami ludzkimi.

I tak zarządza Poletariatem.......:):):)

Drugi zwany" profesorem" minister od finansów .....który nie ma nawet pełnego magisterium......
Wacuś Młody SPEKULANT / 83.29.10.* / 2011-09-25 21:11
Boni to FACET od WSZYTKIEGO, oto co wiarygodne żródła inetenetowe goo mna hasło:
Bon Zelmer Magellan
...
Jednak ciekawszy w karierze zawo­dowej ministra Boniego jest trop zwią­zany ze spółkami, w których radach nadzorczych zasiadał. Rozrzut zainte­resowań ma duży: ściąganie długów, medycyna rodzinna, rynek pracy cza­sowej, produkcja trójpolifosforanu so­du pylistego z niską fazą i pylistego .z wysoką fazą, oprogramowania kom­puterowe, wyroby gumowe, budowa­nie aparatury rozdzielczej średnich i dużych napięć, marketing i reklama, produkcja dyspersji winylowych i kopolimerowych, produkcja kosmety­ków, ubezpieczenia emerytalne, pro­dukcja prądu przez wiatraki, produk­cja odkurzaczy i żelazek, kolejnictwo, produkcja glazury do łazienek.

W dużej części z nich - Elektrobu­dowa SA, Stomil Sanok SA, Polish Energy Partners SA, Zakłady Che­miczne Wizów SA, Medycyna Ro­dzinna SA, Opoczno SA, Zelmer SA, Kruk SA - zasiadał z ramienia amery­kańskiego funduszu kapitałowego En­terprise Investors. Bo Michał Boni od 1994 r., aż do czasu powołania go przez kolegę jeszcze z czasów klubu parlamen­tarnego Kongresu Liberalno-Demokra­tycznego Donalda Tuska do rządu, pra­cował jako doradca tego funduszu.

Najpierw private
Enterprise Investors to fundusz typu private equity. Cóż to za licho? Naj­większy działający w Polsce fundusz zarządzający szmalem różnych prywat­nych instytucji finansowych np. ban­ków, towarzystw ubezpieczeniowych, emerytalnych. Kombinują, jak i gdzie wejść kapitałowo, ulokować, aby w krótkim czasie wyjąć zyskując. To tak w wielkim skrócie. Wchodzą w różne branże, niekoniecznie muszą się na nich znać. Najważniejsze, że znają się na inżynierii finansowej. Na ich stro­nie internetowej czytamy: zainwesto­waliśmy dotąd w ponad 100 firm z różnych branż, przeprowadziliśmy 25 debiutów giełdowych, zakończyliśmy ponad 90 inwestycji, osiągając blisko 3-krotną stopę zwrotu. W innym miej­scu wklejone zdjątko Boniego tak uśmiechniętego, że serce może rosnąć.
Na tzw. rynku El mają opinię profe­sjonalnych, ale bezwzględnych.
Jedną z najgłośniejszych spraw z udziałem funduszu Enterprise Inve­stors była chęć przejęcia za frajer firmy kurierskiej Messenger Service Stoli­ca SA. Polscy właściciele firmy sprzeda­li 43 proc. udziałów amerykańskiemu funduszowi, aby zyskać kasę na dalszy rozwój. Po dwóch latach od przeprowa­dzonej transakcji chłopaki z Enterprise Investors stwierdzili, że zapłacili za du­żo, i zażądali więcej akcji, żeby stać się udziałowcem większościowym. W sie­dzibie Stolicy doszło do przepychanek z udziałem detektywów, pracowników El i... państwowej policji. Ostatecznie nic nie wyszło z siłowego przejęcia pol­skiej firmy przez amerykański fundusz.
Podobne agresywne przejęcie miało się odbyć w produkujących sprzęt AGD zakładach Zelmer z Rzeszowa, a więc nie spółce prywatnej, ale pań­stwowej. Gdy minister skarbu uznał, że Zelmerowi przyda się wsparcie w postaci kasy z zewnątrz, sprzedał prawie 25 proc. akcji właśnie funduszowi Enterprise Investors. Po 3 la­tach, gdy Zelmer będzie lepiej funk­cjonował, fundusz odsprzeda swoje akcje (oczywiście z zyskiem) komuś z branży AGD, kogo również obcho­dzi produkcja odkurzaczy i sokowiró­wek. Nieoczekiwanie dla samego mi­nistra skarbu - gdy subskrypcja na akcje Zelmera przed debiutem gieł­dowym okazała się fenomenalna - fundusz próbował przejąć kolejne 2S proc. akcji. Szczegóły tego są dość skomplikowane, dość powiedzieć, że ówczesny minister ...
... ehhh .. to jest dopiero SPEKULANT - od takiego MISTZA trza by sie uczyć !
JanuszPOlikot / 2011-09-25 21:04 / Tysiącznik na forum
Sorry ..POmyłka......oczywiście zarządza POletariatem.....

Najnowsze wpisy