S.R.
/ .* / 2004-10-26 19:34
Aby wesprzeć takie działania należy walczyć o pełną jawność sposobu wydawania środków publicznych . Przykładem niech będzie tajność umowy zawartej swego czasu przez byłą panią prezes ZUS-u ( z ramienia SLD ) z jej bezczelnym tłumaczeniem , że to tajemnica handlowa , a dotyczącej tego knota , który nazywa się "Płatnik". Mało , że było to w końcu za nasze pieniądze , to jeszcze nic nie powinniśmy wiedzieć . Należy wprowadzić proste procedury , wykluczające jakąkolwiek uznaniowość urzędniczą . Złożenie pisma wnioskującego w jakiejś sprawie i brak odpowiedzi w terminie , oznacza poprostu zgodę . To powinno wynikać zarówno z ducha , jak i z litery prawa . Administracja nie zawsze musi przestrzegać tej zasady , bo niekiedy , trzeba prawnie uzyskać akceptację . Terminy kodeksowe są u nas czystą fikcją .