Forum Forum prawneCywilne

rozwod/wina/dziecko/kredyt hipoteczny

rozwod/wina/dziecko/kredyt hipoteczny

luz_man / 2007-12-17 21:46
stan faktyczny wyglada tak ze maz z zona zaciagneli kredyt hipoteczny na zakup swojego mieszkania. Maja 2 letniego synka. Maz jest jedynym zywicielem rodziny. Plywa na statku wiec srednio pol roku nie ma go w domu. Zona nie ma zadnego zrodla zarobkowania a jedynie utrzymuje siebie i syna tylko z tego co daje jej maz - oplaca sobie tez zaoczne studia i solaria itp. Pobrali sie zaledwie dwa lata temu. On kiedys mial problem z alkoholem ale obecnie zupelnie sobie nareszcie z tym poradzil i od przeszlo roku nie siegal po butelke na co moze dostarczyc zaswiadczenie z poradnii gdzie odbyl terapie i od czasu do czasu przychodzi na konsultacje. Okazalo sie ze zona go zdadza na co moze przedstawic dowod ze skopiowanego dysku twardego komputera... On chcialby sie wobec tego rozwiec i pozbyc mieszkania wraz z zadluzeniem (poniewaz cena mieszkania znacznie wzrosla mysli o sprzedazy mieszkania i splacie kredytu)

pytania brzmia tak:
1. w jaki sposob najlepiej rozwiazac sprawe z mieszkaniem:
- maz chcialby sprzedac mieszkanie gdyz splata kredytu stanowi dla niego znaczne obciazenie ktorego nie chce ponosic po ustaniu malzenstwa ale zona ostrzega ze nie wyrazi na to zgody
- jesli sie nie zgodzi na sprzedaz przed rozwodem to kto po rozwodzie bedzie mial prawo do korzystania z niego a kto obowiazek placenia rat? (rozumiem ze razem solidarnie i jesli placil bedzie maz to przysluguje mu regres do zony?)

2. co ma zrobic maz aby nie miec w zaden sposob utrudnionego kontaktu z dzieckiem. Chce zachowac pelna opieke rodzicielska choc dziecko oczywiscie ze wzgledu na prace mecza bedzie mieszkac z nia...

3. jak wyglada sprawa z alimentami - tzn czy wyzej wymienione przeslanki wystarcza aby orzec rozwod wylacznie z winy malzonki, czy korzystniej jest dla niego wniesc o rozwod bez orzekania o winie... ona nie ma zrodla utrzymania wiec pewnie bedzie zadac alimentow ale skoro rozklad pozycia nastapil wylacznie z jej winy to jakie ma na nie szanse? (oczywiscie na dziecko maz bedzie placil)

dodam jeszcze ze on caly czas byl w niej szalenczo zakochany, przesyslal jej cale zarobione pieniadze, i pomimo tego ze zachowywala sie w stosunku do niego od dluzszego czasu w sposob bardzo obojetny podejmowal liczne proby ratowania z wiazku.

wiem ze troche duzo tych pytan ale bardzo licze na pomoc gdyz moj przyjaciel jej bardzo potrzebuje:/
studentka85 / 213.184.9.* / 2007-12-18 16:17
Proponuję skorzystać z pomocy adwokata, w przypadku tak wielu pytań Pana przyjaciela potrzebne jest zbudowanie całej linii obrony a nie da się tego zrobić na forum

Najnowsze wpisy