_CzarnyZajaczek_
/ 83.28.106.* / 2010-04-12 21:29
chodzi o co innego, po prostu przepisy nie są jasne, najbardziej prawdopodobna interpretacja tych przepisów to taka że rolę prezesa przejmuje vice, ale nie zastępuje go i nie ma pełnych uprawnień - czyli nie można by było zwołac kolejnego posiedzenia przed wyborem nowego prezesa... widać postanowili jednak przyjąć ryzykowną interpretację, co prawda mogłaby zostać teoretycznie zakwestionowana przez SN, ale tylko w przypadku gdyby ktoś złożył taką skargę i z pewnym opóźnieniem, więc i tak do wyboru nowego prezesa RPP to się nie stanie
ekonomicznie jak najbardziej uzasadniony ruch, ponieważ dzięki temu RPP funkcjonuje bez zmian i bez karkołomnych rozwiązań typu przedłużanie posiedzenia (formalnie) w nieskończoność