godne George,a Symingtona.
/ 178.36.249.* / 2013-01-22 12:53
Niezły chwyt marketingowy.Było podział zysków zaproponować. "Istniał aerozol – kryptobellina – o radykalnym działaniu wojennym; kto go łyknął, sam biegł za postronkiem i wiązał się jak baran. Na szczęście okazało się podczas testów, że na kryptobellinę nie ma antidotum, filtry też nie pomagały, więc wiązali się bez wyjątku wszyscy i nikt z tego nic nie miał."