axxel
/ 83.143.213.* / 2008-12-11 10:01
bodajże wczoraj, słuchałem wywiadu, w TVP z Sekretarzem Generalnym ONZ, była poruszana kwestia zmian klimatycznych, padały ładne okrągłe półprawdy,
zastanawiałem się tylko czy Sekretarz ONZ, jest tak sprawnym manipulantem, czy zwykłym zmanipulowanym.
ładna półprawda " ocieplenie klimatu jest faktem" - to jest nawet mniej niż półprawda, ale przyjmijmy ze pół , :)
oczywiście aby nikt z orientujących się nie mógł, Sekretarzowi Generalnemu ONZ zarzucić nieprawdy, nie dodał ze to ocieplenie jest skutkiem emisji CO2, nie poprzestał tylko na ociepleniu klimatu, bez podania przyczyny, przynajmniej w tej części wypowiedzi, CO2 pojawiło się w innych , częściach, wywiadu.
wobec tego, ośmielę się uzupełnić wywody Pana Sekretarza Generalnego, o nasza "rodzimą" gwiazdę a mianowicie Słońce
zostało stwierdzone ze, zmiany klimatyczne jakie ostatnimi czasy następują, nie tylko na planecie Ziemia ale na wszystkich planetach układu słonecznego, związane są, ze wzrostem aktywności Słońca,
jeżeli chodzi o ten "straszny" CO2, to ciągle emisja naturalna tego gazu, (wulkany, świat roślinny, oceany itp) jest większa niż emisja przez cywilizacje, i jest zmienna, zależna od aktywności naszej planety(jej wnętrza),
nie rozumiem , tego zaparcia się "polityków" na CO2, nie mam nic przeciwko ograniczaniu jego (co2) "produkcji",
proszę tylko nie robić ludziom wody z mózgów,
rozumiem poniekąd, interesy, wiele firm/konsorcjów/koncernów/grup interesu włożyło sporo kasy w jakieś technologie i teraz chcą czerpać z tego profity, niech czerpią, tylko dlaczego na siłę, poprzez przymus, zmuszanie innych do kupowania ich technologii, bo w dużej części do tego to się sprowadza.
natomiast środowisko, wymaga dbałości, ciągłej i stałej,
tak się jednak składa ze to co ma być niby takie ekologiczne, jest zabójcze dla środowiska, przykład: energooszczędne rozwiązania oświetleniowe, wiele z tych rozwiązań bazuje na bardzo szkodliwych dla środowiska substancjach, np kadm czy rtęć
zamiast walczyć z emitowaniem wszelkich zanieczyszczeń, walczy się z CO2 czy dlatego tak jest , bo nie o środowisko tak naprawdę chodzi a o interesy?
Skoro już wiadomo ze to aktywność „naszego” Słońca jest główną i największą przyczyną zmian klimatycznych, to jakie „rozwiązanie” zaproponują „szacowne” międzynarodowe gremia?
Zasłonięcie słońca? Jego przygaszenie, a może zakaz świecenia, czy może „wymyśli się” emisje na aktywność Słońca, lub na jego (słoneczne) promieniowanie?
Można wymyślić „emisję ograniczenia” dla naszej dziennej gwiazdy , tylko jak egzekwować, jeżeli nasze Słońce nie zechce posłuchać?
Opieczętować je (słońce), czy co?