jacko ski
/ 77.254.51.* / 2013-04-09 11:40
Czy Kim obstawia spadki na kontraktach terminowych na światowych giełdach?
...Wystarczy za 10 miliardów dolarów obstawić kontrakty terminowe na spadki indeksów giełdowych (Dow Jones, Nikkei, DAX, FTSE, CAC, a nawet polski WIG 20), następnie wystrzelić kilkadziesiąt pocisków konwencjonalnych na jakiś mało zaludniony teren w Korei Południowej i uruchomić medialny szum o zagrożeniu konfliktem nuklearnym. Akcja Kima spotka się z pewnością z reakcją Ameryki – zostaną wysłane bombowce, które zbombardują jakieś punkty militarne, nie posiadające żadnej de facto wartości nawet dla władz koreańskich. Kim ogłosi, że za godzinę wystrzeli rakietę z głowicą atomową na Seul. Giełdy zapikują tak dramatycznie, że interwencje największych podmiotów finansowych (Bank of Japan, FED czy Bank of England) nie będą w stanie zatrzymać paniki uruchomionej przez komputery. Dojdzie do krachu. W ciągu dwóch godzin Kim zrealizuje zyski, a po godzinie przywódca chiński ogłosi plan rozwiązania konfliktu, aby ustrzec świat przed wojną nuklearną. Potencjalny zysk z kilkugodzinnej wojny można szacować na około 100 miliardów dolarów – jeśli zaś szejkowie arabscy „wywąchają”, że na spadkach giełdowych będzie można zarobić podobnie jak po ataku na World Trade Center, to zyski mogą być jeszcze większe; wystarczy przez pół godziny non-stop obstawiać miliardami dolarów spadki na kontraktach. Sukces operacji zależy od momentu zaskoczenia i koordynacji w działaniach kluczowych graczy obstawiających spadki....
http://blogi.newsweek.pl/Tekst/swiat/669946,czy-kim-obstawia-spadki-na-kontraktach-terminowych-na-swiatowych-gieldach---na-marginesie-konfliktu-koreanskiego.html