Po co więc manewr z emeryturami? Odpowiedź wydaje się prosta. Chodzi o zatrudnienie kolejnych członków PO i PSL przy rządowych projektach. I zapłacenie telewizjom – publicznej, TVN i Polsatowi – za ostatnie dwa lata laurek. Oto Centrum Informacji Rządowej informuje, że rozpoczyna dwutygodniową akcję informacyjną o szczegółach reformy emerytalnej. Będzie chat w internecie, będą reklamy, spoty społeczne, będą zatrudnieni konsultanci – wszystko za pieniądze podatników. W kampanię zaangażują się ministerstwa pracy, finansów, obrony narodowej, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości oraz Kancelaria Prezesa Rady Ministrów i Zakład Ubezpieczeń Społecznych – zaangażują się, czyli będą wydawać pieniądze z budżetu państwa na informowanie o reformie, której przyszłość mierzona jest końcem kadencji rządu PO-PSL.



„Kampania zakłada kilka etapów. Pierwszy ruszy m. in. z dwoma spotami w telewizji oraz dedykowaną reformie stroną internetową, a także infolinią” - informuje CIR. I precyzuje, że na pieniądze z rządowej akcji na pewno mogą liczyć TVP1, TVP2, Polsat, TVN i TVN24.



http://pietkun.nowyekran.pl/post/58950,czego-tusk-boi-sie-bardziej-niz-trybunalu

"To jest kuriozum, że ma być kampania na temat czegoś, co nie wiemy jak do końca będzie wyglądało. Przecież ciągle nie ma jednoznacznej deklaracji rządu i projektu ustawy. Nie wiem co ma być właściwie promowane?

Oczywiście gdyby kampania ruszyła po przejściu noweli przez parlament i prezydenta posłanka zarzucałaby, że teraz to musztarda po obiedzie.

Kampania przede wszystkim uzmysławia potrzebę zmiany systemu i przyczyny tej potrzeby oraz główne założenia zmian.