Nie bardzo rozumiem bankowość więc nie będę zabierał w tej sprawie głosu. Wiem jednak jedno To co chce Rostowski to jedno, majątkiem państwowym zajmuje się Grat, więc do niego należy zarządzanie majątkiem Wykupić udziały BZ WBK. czyli zainwestować ma PKO BP, więc Rostowski może protestować ale decydujący głos i tak ma Belka, więc o co w tym chodzi.
Jedno co mnie zastanawia, to część forumowiczów za głosem niektórych polityków głosi hiobowe wieści, a z tego artykułu wynika że nie tylko nasza bankowość nie robi bokami a wręcz przeciwnie wysuwa się na czoło stawki w bankowości europejskiej.

i żaden Trybunał Stanu go nie ruszy. A Donek wykpi sie ,że nie wiedział bo jest historykiem (histerykiem)

No, pan Wielu Obywatelstw oraz Imion i Nazwisk, zatrudniony na stanowisku Sługi Finansów (minister to sługa), za wszelką cenę potrzebuje kasiory na sfinansowanie kosmicznych obietnic złożonych lumpenproletariatowi przez tuskowniarstwo.
Czy wyciąganie dywidendy z PKO BP ma sens strategiczny, nie ma dla tego obywatela Wielkiej Brytanii żadnego znaczenia, ponieważ jego horyzont strategiczny kończy się na najbliższych wyborach, czyli raptem za półtora roku.
Akurat merytoryczne argumenty pana Rybińskiego przemawiają do mnie dużo bardziej niż działalność Pana Wielu Obywatelstw oraz Imion i Nazwisk.

A tak wogóle, co szkodzi sprywatyzować tak połączone banki?
Przecież należy spodziewać się synergii a w konsekwencji wzrostu wartości połączonego megabanku (jak na polskie standardy).

POKO BP powinien kupić BZWBK bo to jest w polskim interesie, żeby powstał silny bank, który by mógł udzieać kredytów Polakom, tak robiło USA w kryzysie ale i inne bogate kraje, nie może kraj zostac bez niczego, bo wtedy nie ma kraju

PO) króluje dzisiaj LEPPERYZM ("NBP DAWAJ KASIORĘ) tak kiedyś wyśmiewany przez ludzi PO - a dzisiaj, to jest już ich hasło!