Niestety polski system wyborczy jest tak skonstruowany, żeby mądrzy ludzie nie doszli do władzy. Najpierw trzeba stworzyć listę, czytaj między mądrych ludzi wepchnąć zapełniaczy list, zwłaszcza kobiety, które przecież się polityką nie interesują a musi ich być 1/3, więc bierze się je z łapanki. Potem trzeba zebrać 100 czy więcej tys. podpisów, czytaj trzeba iść do bogatego biznesmena z pierwszych stron gazet po pieniądze bo sam nie zbierzesz latając z długopisem i kartką 100 tys. podpisów nawet w 10 lat, a nawet jeśli to kto opłaci szefów dziennikarzy żeby pokazali Ciebie w TV? Ludzie nie zagłosują przecież na kogoś o kim nigdy nie słyszeli. Pan biznesmen w zamian za finansowanie wstawi na Twoją listę zaufanych potakiwaczy. Po wygraniu wyborów dziennikarze poustawiani przez redaktorów programów informacyjnych pokazują wstawionych przez biznesmena na tą listę ludzi i tak mamy tą samą władzę od 65 lat. Tak, tak nie od 20, tylko od 65. Wystarczy popatrzeć kto stoi za TVN/ITI. Co można przeczytać na Wikipedii o ludziach, którzy założyli tą spółkę i jakie odgrywali role w PRL. Dzisiaj dalej ustawiają pionki na szachownicy, tylko że dziś już nie wiadomo na czyje życzenie. Pewnie czytają z której wieje wiatr i dostosowują się.