esu
/ 78.8.0.* / 2013-08-16 11:19
Oczywiście, że ryby są własnością państwa. Państwo płaci pensje sędziom i oni sobie nie życzą żeby ktoś kradł "sędziowskie" ryby. A że wyrosły same.... No cóż chłop pańszczyźniany też produkował na ziemi jego Pana i łowił ryby w jego jeziorze, na co musiał mieć tego Pana pozwolenie. Są równi i równiejsi. Są ci co ryby łowią i ci co biorą dziesięcinę od każdego kiwnięcia ręką przez innych.