Kenobi
/ 2007-06-27 23:13
/
Uznany malkontent giełdowy
W Stanach nie mogą obniżyć stóp, bo zawali się dolar, który i tak już znacznie oslabł po ostatnich danych, a bez dopływu kapitału z zewnątrz będą musieli podnieść stopy i to nie raz. Słyszałem dziś po sesji w CNBC ciekawą wypowiedź eksperta, że u nich wszystko jest oszukane i obce banki centralne muszą podtrzymywać dolara, a oni przejadają pożyczone, co nie jest do utrzymania na dłuższą metę, a Fed ukrywa prawdziwą sytuację. Trwa zwijanie carry trade, co widać po wzmocnieniu kursu jena. Pierwszy sygnał dał bank Nowej Zelandii, który wystraszył spekulantów, którzy zapakowani po uszy w różne podejrzane instrumenty na kredyt mają pełne portki strachu, dziś zresztą ponowił ostrzeżenie, że jest gotowy do kolejnej interwencji na rynku walutowym. Dziś, oprócz Polski, stopy podniosła Norwegia, wkrótce dwie podwyżki BoE, Japonia, Chiny, w kolejce ECB z dwoma podwyżkami podobnie Bank Szwajcarii. Podobno z tymi portfelami kredytowymi jest spory smród, który dopiero się ujawni, mówił dziś o tym Roubini, stąd taki strach padł na giełdy jak ujawniły się dwa hedge fundy Bear Stearns na skraju bankructwa. Udzielający kredytów hipotecznych zabezpieczali się w bankach, więc jeszcze nie o jednym wstrząsie usłyszymy. Dziś Dresdner Klienwort obniżył rekomendacje dla całego sektora banków europejskich z neutralnie do poniżej rynku, nasza podwyżka stóp ładnie się w to wpisuje. Pozdrowienia.