macko777
/ 217.99.254.* / 2015-12-09 12:39
Nie rozumiem roszczeń ludzi, którzy stracili pieniądze na giełdach, w tym walutowych, z powodu nagłej zmiany kursu franka szwajcarskiego. Jeśli ktoś gra na giełdzie walutowej to musi traktować to poważnie z całą tego odpowiedzialnością i biorąc na siebie wszelkie korzyści musi brać na siebie także ewentualne straty. Tak działa rynek, myśleli, że zarobią łatwe pieniądze, ale zapomnieli, że na świecie nie ma nic za darmo. Ludzie prowadzą firmy, jeśli popełnią jakiś błąd to za ten błąd płacą, bo za wykonywaną usługę lub sprzedawany towar biorą odpowiedzialność. Pracownicy w tych firmach też nie są pozbawieni odpowiedzialności, jeśli źle wykonają swoją pracę to zostaną obciążeni kosztami. Dlaczego więc gracze giełdowi mieliby tej odpowiedzialności unikać? Z resztą to samo tyczy się kredytobiorców, którzy wzięli kredyty we frankach szwajcarskich. Dlaczego oni domagają się teraz dopłat do tych kredytów od państwa (z naszych podatków) skoro to nie państwo i nie my czerpaliśmy korzyści z tych kredytów w latach poprzednich?