Forum Forum inwestycyjneForex

Rynek forex. Jak gracze w trzy minuty stracili oszczędności, a dziś walczą w sądzie o skasowanie długów

Rynek forex. Jak gracze w trzy minuty stracili oszczędności, a dziś walczą w sądzie o skasowanie długów

Wyświetlaj:
glos_rozsadku / 193.242.100.* / 2015-12-09 15:14
Jakie 5zł ?!!! cHFy nigdy nie były po 5zł. Mózg !
Wierny / 86.44.60.* / 2015-12-09 15:09
A ja chciałbym zobaczyć tych co zarobili na ty. Zobaczymy po powiązaniach czy są oni "przypadkowymi" graczami... Wg mnie to spekulacja jak i giełda. Drobny gracz (a może raczej nieświadomy) mysli że wygra i coś zarobi a oni tylko nabijają kasę tym co ... "wiedzą więcej" bo nie uważam, że są w czymkolwiek lepsi od innych. Oni jedynie "znają wynik" i obstawiają,
gambit hetmański / 188.124.177.* / 2015-12-09 15:07
Po prostu przewał roku. Takich przewałów żydo-kowbojskich w danym roku jest przynajmniej jeden. Najwiecej zarobiła na tym ponoć żona prezesa banku szwajcarskiego i sam prezes
ADHD / 159.205.222.* / 2015-12-09 15:04
Czy ci, którzy zarobili też idą do sądu, żeby oddać forsę?
Mollo / 83.16.97.* / 2015-12-09 15:02
Kto decyduje się grać na giełdzie musi ponosić tego konsekwencje - to swego rodzaju zakłady na konkretnej parze walutowej, czyli hazard. Nie ma zmiłuj się. Jak się nie wiem jak grać to się nie gra.
SIZAR / 31.61.140.* / 2015-12-09 15:00
JAROSŁAW I DUDUŚ ZAŁATWI TO HA HA HA
asser / 188.146.131.* / 2015-12-09 14:59
Nie "oszczędności" tylko INWESTYCJE.Kto swoje pieniądze poddaje transakcjom które mają spowodować zwiększenie ich wartości to jest INWESTYCJA>
abudilin / 188.146.65.* / 2015-12-09 14:54
XTB to żadna rewelacja, a raczej powód do podejrzeń.
Broker powinien zarabiać tylko i wyłącznie na prowizjach ale skoro jest 90-95% "przegrywających", skoro, jak w artykule 175mln Eur strat a 13 mln Eur zysków klientów, to
czy nie lepiej zamiast prowizji od razu wziąć te 162 mln jako zysk? Oznacza to, że na parkiecie nigdy nie pojawiają się transakcje klientów, transakcje są wirtualne - widoczne tylko w wewnętrznej bazie brokera. Kiedy tracisz, a traci 90-95%, broker się cieszy bo cała Twoja przegrana jest jego zyskiem. 5-9% klientów utrzymuje się w okolicach 0 lub na małym plusie tu broker zarabia na prowizjach lub dopłaca do tych rachunków. Jest jeszcze ten 1% dobrze zarabiających - tych się eliminuje. Poczytajcie umowy - broker ma prawo wypowiedzieć umowę praktycznie bez powodu - wypłaci zarobione środki (lub będzie kombinował by nie wypłacić), ale szybko się takich klientów pozbywa. Osobiście znam 2 takie przypadki. W jednym z nich broker podał jako przyczynę podejrzenie o insider trading i określił, że nie może współpracować z osobą która może być w przyszłości podejrzana o nielegalne działania.

To co wam napisałem to bucket shop lub nowa nazwa market maker. 99% "brokerów" to bucket shop.

Tak więc w skrócie bucket shopy nie miały problemów z anulowaniem "debetu" (ale wyczyściły ludziom konta). Zapewniam Was, że gdyby te transakcje rzeczywiście były otwarte na rynku nikt by niczego nikomu nie anulował i słusznie!

Bucket shop jest wielkim oszustwem, więc nie ważne co później zrobił broker. Czy TMS działa jak bucket shop? Zależy od typu rachunku jest podobno jakiś jeden "połączony z rynkiem"- przynajmniej tak mówi "sprzedawca". Jeżeli bucket shopy domagają się spłaty debetów (a mają do tego prawo - umowa) świadczy to tylko o ich chciwości. To na ile innych sposobów brokerzy okradają swoich klientów niestety jest tematem na książkę.

Prawdziwe inwestowanie na rynku walutowym (z prawdziwym dostępem do rynku) zaczyna się niestety od 100 tys. $ i tam nie ma lewarów 100x.
baluciarz / 160.62.4.* / 2015-12-09 15:26
Ja co prawda nie znam sie na rynku zakładów walutowych,ale wystarczy mi informacja że przegrywający zaklady są w ilosci 90-95%,i tracą 175 mln euro,a zyskują bądź są na 0 5-10% z zyskami na poziomie 13 mln.Rożnica pozostaje prawie w calości w rękach brokera,więc wybor jest oczywisty,ryzyko jest po stronie klienta,stąd taka nachalna reklama by pozyskać leszczów,obiecując im hipotetyczne zyski.Dźwignia jest też sposobem na szybsze wydojenie leszcza.
wiesiek007 / 91.199.132.* / 2015-12-09 15:55
Masz rację - nie znasz się na rynku "zakładów" walutowych. Różnica nie zostaje w rękach brokerów, oni mają tylko swój procent od transakcji. Różnica w głównej części pozostaje w rekach inwestorów instytucjonalnych (np. banków), bo rynek walutowy tworzą przecież nie tylko gracze - ups, inwestorzy - prywatni, ale także (a nawet przede wszystkim) inwestorzy instytucjonalni.
baluciarz / 160.62.4.* / 2015-12-09 16:52
Z tego co napisałes wynika że obławiają się banki i osoby z nimi związane,oraz przypadkowi inwestorzy prywatni ktorzy mieli szczęście dobrze obstawic "zaklady",nie zmienia to faktu ze brokerzy" trzepią "kasę niewiele ryzykując(piszac regulamin w taki sposob by ryzyko przezucic na niczego nie spodziewajacego sie klienta)A kto najbardziej wkręca reklamami zwyklych ludzi do tej "nieczystej "gry?
sqrt / 109.173.155.* / 2015-12-09 14:54
Jak zamiast pracować, chce się zarobić w kasynie, to potem tak się to kończy.
ble ble / 88.199.61.* / 2015-12-09 14:53
napalili sie jak lysy na grzebien opchano im towar jak indianom koraliki
wieczny ogień / 77.255.99.* / 2015-12-09 14:53
Lichwa, zarobek na spekulacjach, człowiek pogrąża się sam i na własne życzenie, skóra cierpnie gdy się pomyśli co czeka tych ludzi po śmierci, ale kto sam dobrowolnie zaprzedaje duszę i tworzy sobie sam Boga lub wydaje mu się że jest Bogiem to jego sprawa.
wolnaPolska / 37.47.72.* / 2015-12-09 14:50
to jest giełda i nit mi nie wmowi że oni mieli mieć zagwarantowaną kasę teraz będą się sądzić co to za ludzie bezczelnie na maxa
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Andy_Andy / 87.105.113.* / 2015-12-09 14:50
Waren Buffet nie inwestuje w to, czego nie rozumie - ja nie rozumiem forexa i nigdy w guuwno nie zainwestuje....
olo928 / 89.75.84.* / 2015-12-09 14:50
oczywiscie pod każdym pretekstem filmik gebelsowski "kim są frankowicze" - banksterzy je--ani .
jeszcze po was przyjdziemy
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy