Kenobi
/ 2007-03-10 00:37
/
Uznany malkontent giełdowy
Owszem, może to nie jest powrót super hossy, ale psychologia działa. Rynek był przygotowany na gorsze dane, okazaly się lepsze, do tego odbyła się ostra korekta, więc teraz jest czas na korektę korekty. Nie ważne są nawet dane, jeśli jest płynność, to rośnie, czego dobitny przykład podałem. Przyznasz chyba, ze jest ruch kapitału, kierunek widzimy po kursach, więc spodziewać się można jego użycia. Myślę, ż e nie zależy mu, żeby wchodzić wysoko, więc dziś jeszcze był w sumie niewielki wzrost, szczególnie, że kończyliśmy sesję kiedy na zachodnich giełdach trwał ostry ruch do dołu, co przyczyniło się do wzmocnienia naszego spadku. Ale już w dogrywce pojawił się popyt, który pozostał niezaspokojony do końca, a jednocześnie ok. 16.30 na Zachodzie wzrosty, czego nie mogliśmy skonsumować, tak jak miało to miejsce w przypadku Brazylii czy Meksyku. Ja też mam rożne wątpliwości, ale nie my tu rozdajemy karty, więc lepiej dostosować się, albo w tym nie uczestniczyć i czekać na wykrystalizowanie się wyraźniejszego trendu, z mniejszym ryzykiem, ale i mniejszym zyskiem.Probnlem w tym, że zawsze kiedy oczekujemy spadków, to rośnie i na odwrót, więc jak zawsze sytuacja jest malo czytelna i stąd te rozterki inwestorow. Pozdrawiam.