Forum Forum finansoweKredyty

Rynek kredytowy zamarł. Tak źle nie było od lat

Rynek kredytowy zamarł. Tak źle nie było od lat

Wyświetlaj:
Naiwny?Nie ! / 178.196.153.* / 2013-02-19 23:04
Mam nadzieje,ze bankierzy,deweloperzy i posrednicy nieruchomosci zaczna spogladac realistycznie na zawartosc portfelii polakow.Mnie stac na kredyt i co z tego nie mam ochoty na kredyt mieszkaniowy za bandyckie oprocentowanie,jesli bank nie przystaje na moje oprocentowanie podczas negocjacji szukam dalej :-) Pozdrawiam mniej naiwnych.
M51 / 62.233.246.* / 2013-02-18 12:34
Szukacie przyczyn? Szukajcie w bankach. Ostatnio szukałem pożyczki hipotecznej. Zabezpieczenie warte 10krotność pożyczki, okres 5 lat, umowa o prace na czas nieokreślony. RRSO jakieś 14 %. Za co?! Zrezygnowałem z pomysłu pożyczki - wolę poczekać i uzbierać. Banki zapomniały, że kredytobiorca to klient, a nie penent.
Bercz / 78.88.119.* / 2013-02-17 22:55
Bo banki stają się coraz bardziej pazerne i coraz większe wymagania stawiają. Znacznie bardziej elastyczne są skoki dlatego gdy potrzebowałem kilku groszy pożyczyłem w skoku Chmielewskiego. Rynek się zmienia niestety nie każdy potrafi za nim nadążyć.
squun / 37.47.81.* / 2013-02-16 18:56
Sytuacja byłaby zupełnie inna gdyby w polsce istniały kredyty ze stałym oprocentowaniem (bardzo popularne na zachodzie europy).
Wtedy o wiele łatwiej byłoby "zaplanować" 30 letni kredyt i rząd dbałby o wartość pieniądza i wtedy faktycznie zyłoby się lepiej ...wszystkim !
blondynka z k(l)asa / 78.144.123.* / 2013-02-16 22:11
czlowieku gdzie ty w kapitalizmie widziales kredyty ze stalym oprocentowaniem na 25-30 lat??? to o czym mowisz to kredyt konsumpcyjny na gora 5 lat i do 30 tys euro. Tak sie sklada ze zyje zagranica juz dobrych pare lat i wiem ,ze kredyty hipoteczne maja stale oprocentowanie tylko na 2-3 lata,zwykle niektorzystne dla kredytobiorcy, bo zmienne byloby nizsze. Potem kredyt przechodzi na zmienne po 2-3 latach czyli takie ,ktore wynosi marze plus oprocentowanie na rynku miedzybankowym. jesli nie wiedz dobze, to pisz smiesznostek, kapitalizm to tez ryzyko, sochalizm za darmo i ze stalym niskim % na 30 lat sie juz skonczyl a teraz trzeba brac los w swoje rece i ryzykowac, jak ktos ma glowe i umie ciezko pracowac i myslec to ma wwiecej niz ten kto liczy tylko na datki,doplaty, prezenty od panstwa i siedzi i mysli a nic nie robi. na oszczedzaniu na koncie tez jeszcze zaden bogacz sie nie dorobil
squun / 178.56.97.* / 2013-02-17 07:43

maja stale oprocentowanie tylko na 2-3 lata


to jest właśnie złodziejstwo! Powinny być na stały % w całym okresie kredytowanie ale to byłoby niekorzystne dla banków więc tego nie zrobią


trzeba brac los w swoje rece i ryzykowac



jak ktos ma glowe i umie ciezko pracowac



liczy tylko na datki,doplaty, prezenty od panstwa


jak jesteś taki hop siup do przodu to życzę tobie ... raka najlepiej złośliwego powinien skłonić cię do refleksji!
Pozdrawiam
blondynka z k(l)asa / 2.96.89.* / 2013-02-17 22:41
bez sensu takie zyczenia, trzeba sie postarac o wiedze, a nie zyczyc glupot jak to kazdy glupi i zawistny pOlaczek Polakowi wielkiem... nic dziwnego ,ze jest tak jak jest w tym kraju... nic mnie nie dziwi, jest kupa magistrow tylko za glupich zyciowo,ekonomicznie i zbyt zawistnych. cnota jest bieda i glupota a grzechem jest byc madrym i cos miec... tylko w Polsce!
blondynka z k(l)asa / 2.96.89.* / 2013-02-17 22:39
za komuny byly kredyty na 3% na 30 lat, bralo moze 5% ludzi i splacali jajkami, reszta byla za glupia, to i nie ma sie co dziwic ze jeden ma... bo ma w glowie to i w kiszeni a glupi nie ma prawa miec,jesli nie ma w glowie.mozesz miec i stale oprocentowanie ,zeby bank mogl wliczyc w to ewentualna zmiane ceny pieniadza i inflacje to np. mialbys na 30 lat na 20% kredyt hipoteczny... a wiece logiczne dlaczego takiego produktu nie ma, bo jest on bez sensu dla wszystkich myslacych i majacych podstawowe pojecie o ekonomii.
xyz. / 178.56.8.* / 2013-02-17 22:04
Nie da sie udzielac kredytu na dlugo okres o stalym oprocntowaniu nie ma w tym nic dziwnego. Obligacje SP powyzej 2lat tez maja zmienne. Chyba nie pamietasz co bylo nascie lat temu w Polsce. Banki musialy by brac ryzyko wystapienia duzej inflacji na siebie wiec kredyt bylby drogi inaczej przy przy pierwszej takiej sytucji by wszystkie poupadaly.
Banki co najwyzej moga uczciwie reagowac rowniez na obnizki stop procentowych a nie tylko na podwyzki i brac niska marze. Natomiast stale oprocentowanie powyzej kilku lat to abstrakcja. Lokat tez nie ma o stalym oprocentowani jak jest na dluzszy okres.
squun / 78.133.227.* / 2013-02-18 06:52

Banki musialy by brac ryzyko wystapienia duzej inflacji na siebie wiec kredyt bylby drogi inaczej przy przy pierwszej takiej sytucji by wszystkie poupadaly


o banki się nie martw, w 2008 też dały ciała i dostały mld jeśli nie bln pomocy
konima / 83.29.197.* / 2013-02-17 11:49

jak jesteś taki hop siup do przodu to życzę tobie ... raka najlepiej złośliwego


żenada
ri.co / 77.113.148.* / 2013-02-16 18:42
Polacy zaczeli myśleć i liczyć.Za 16.000 zł zapłacono 52.000 zł.Gangrena bankowa czy jak kto woli finansowa w obecnym kształcie musi zostać zdegradowana !
squun / 37.47.81.* / 2013-02-16 18:26
jak oprocentowanie kredytów w bankach przekracza 20% a na lokacie nie dają nawet 4% to mogą mnie cmoknąć w ...
rozwazny123 / 80.239.24.* / 2013-02-16 15:35
Chcialbym sie podzielic spostrzezeniami na temat systuacji pokolenia 30-o latkow (ktore reprezentuje)tuz po przejsciu szalenstwa kredytowo-budowlanego. Po kilku latach wynajmowania kawalerki, zdecydowalismy sie z zona na zakup mieszkania w 2011. Ceny juz lekko stopnialy a my mielismy stabilna prace. Zdolnosc kredytowa na ponad 400 tys przy kredycie na 30 lat. Wszyscy nasi rowiesnicy kupowali mieszkania w Krakowie. Niektorzy do tego mieli kredyt na samochod. A jak sie ma samochod to i garaz by sie przydal. Byl to czas prosperity i ludzie z jako takim wyksztalceniem zarabiali przyzwoicie. Tak wiec zapakowali sie wszyscy w kredyty po 400 tys na 30 lat. Na tej fali optymizmu rowniez rozwazalismy z zona zakup takiej nieruchomosci. Ale na szczescie kupilismy dwupokojowe mieszkanie w podkraowskiej Wieliczce podpierajac sie stosunkowo niewielkim kredytem na 15 lat. pomijajac fakt ze zycie w malym miasteczku jest duzo przyjemniejsze niz w aglomeracji to po 2 latach stwierdzamy ze dzieki niskiemu zadluzeniu bedziemy w stanie splacic kredyt w ciagu kilku lat. Rata ponizej 1000 pln miesiecznie nie jest wielkim obciazeniem budzetu. Za kilka lat jesli bozia da zdrowie bedziemy w stanie przeniesc sie do wiekszego mieszkania albo domu rowniez biorac niewielki kredyt. Ciesze sie ze mania posiadania nas nie opetala a jednoczesnie szkoda mi wielu mlodych malzenstw ktore teraz maja naprawde spore problemy ze splata kredytow. Raty ok 2000 miesiecznie sa powaznym obciazeniem a jakos nie widac zeby zarobki rosly. Troche sie odechciewa chodzic do pracy jak sobie czlowiek pomysli ze to co zarobi to odda bankowi. Dobrze ze otrzezwienie przyszlo tak szybko ale szkody moralne i tak sa juz ogromne.
squun / 37.47.81.* / 2013-02-16 18:30
nie wiem jak wygląda u was kwestia dzieci bo od tego sporo zależy, my kupiliśmy mieszkanie 60,5 i mamy 2 małych dzieci, myślę że za kilka(naście) lat też zmienimy lokum ale raczej na mniejszy niż na większe, po co nam dla dwójki staruszków wielkie mieszkanie albo dom? pozdrawiam
Rooucha / 46.76.61.* / 2013-02-16 15:01
Zle? Toc to bardzo dobra wiadomosc, bo moze oznaczac, ze Polacy poszli po rozum do glowy i przestali uczestniczyc w obledzie bankowcow! Mowiac wprost: urwali sie ze smyczy :)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
em96 / 151.46.173.* / 2013-02-16 12:55
I bardzo dobrze...
Teraz czas na zwolnienia i zabrania się do prawdziwej pracy...
Pozostaje jeszcze niereformowalna administracja, ale to już kwestia czasu...
dziad55 / 89.71.4.* / 2013-02-16 12:46
Brawo, ludzie wreszcie zorientowali się ile na nich zarabiają te bandyckie instytucje. Mam 55 lat - i pamiętam czasy kiedy za stwierdzenie że "bank musi zarobić na własciciela" byłyby bardzo duże nieprzyjemności. Mlodzi, pamiętajcie o tym.
olo_lolo / 37.47.81.* / 2013-02-16 18:33

Mam 55 lat


Pamiętamy że właśnie tacy jak ty rozkradli ten kraj i nam młodym zostało już tylko płacić całe życie wasze długi albo uciekać za granicę!
czupakabralbn / 193.109.225.* / 2013-02-16 12:46
lejecie krokodyle łzy, ach ten nagłówek, jaki żałosny, jaki smutny, niedobre banki nie dają kredytów :(
chcielibyście kolejnej bańki kredytowej ze tak z żalem piszecie o tym iż Tak źle nie było od lat ?
jedna już pękła z hukiem 5 lat temu
asdfgtf / 77.253.131.* / 2013-02-16 10:35
a nie żyć z lichwy,zabronionej przez arabów,których tak dlatego nienawidzą.
ad1970 / 77.253.33.* / 2013-02-16 10:33
Ja nie pożyczam. Żyję tylko za swoje. Prosto i skromnie, ale super spokojnie. Tego komfortu nie można kupić za żadne pieniądze, a zwłaszcza te pożyczone. Firmy z biznes planem niech sobie pożyczają, a większość ludzi jest po prostu w to wrabiana, w rzeczy i sprawy których tak naprawdę nie potrzebują, ale machina konsumpcyjna i finansowa tak to sobie organizuje, że musisz niby mieć to, że musisz mieć tamto, aby być usatysfakcjonowanym, a potem jest po prostu odwrotnie - rzecz szybko spowszednieje, po chwilowej euforii i tak zrozumiesz, że nie jesteś krezusem, za chwilę ktoś będzie mieć i tak coś nowszego i droższego, a pozostanie z tego jedynie kredyt i odsetki, czasami na lata, a jak się noga podwinie to już wtedy faktyczny dramat. Teraz najwięcej pracy (i kasy) mają komornicy. Nawet trudno sobie wyobrazić ile zdrowia psychicznego i fizycznego, spokoju ducha, goryczy, załamania całego życia i straty bliskich, ich wiary, może kosztować wejście w ten kredytowy i konsumpcyjny narkotyk. Trwałe szczęście jest w Tobie i w Tobie jest droga do Niego.
xyz. / 178.56.8.* / 2013-02-17 22:23
Tez mam taki sposob myslenia. Jak mnie na cos nie stac to z kredytem tym bardziej nie bedzie mnie na to stac. A rzeczy nie potrzebnych sie nie kupuje. Nie boli mnie to ze wiecej zarabiam niz wydaje.
wicherek69 / 37.47.81.* / 2013-02-16 18:36
mam pytanie zameldujesz mnie z całą rodziną u siebie w domu? NIE ? to
-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------
Floyd / 2013-02-16 12:19 / Tysiącznik na forum
To nie takie proste bo wszyscy (oprócz emerytów) jesteśmy w pewnym sensie konsumentami i producentami. Mniejsza konsumpcja powoduje zmniejszenie produkcji i to w branżach całkowicie od siebie odległych bo gospodarka to system naczyń połączonych jak się to mądrze mówi, a to z kolei powoduje zwiększenie bezrobocia itd.
Gdyby amerykańce poszli za twoją radą to mieli by potężny kryzys. Kupować i wyrzucać i jeszcze więcej kupować i jeszcze więcej wyrzucać - głupie, ale jakoś tam działa i cała sztuka znaleźć się w tym wszystkim tak by nie utonąć.
xyz. / 178.56.8.* / 2013-02-17 22:31
Nie rozumiem Cie bo dostrzegasz ta patologiczna sytuacje a malo kto to widzia a wnioski masz zeby dalej isc tym systemem A widzisz dziury w tym. Ile czasu taki system moze funkcjonowac. A co dalej. Ilosc smieci samych jest juz problemem. Ilosc surowcow tez jest ograniczona. Co bedzie za 100 lat takie pytania tez trzeba sobie zadawac.
squun / 37.47.81.* / 2013-02-16 18:49
BZDURA!

Światowy przyrost naturalny jest dodatni więc produkcja różnych dóbr również by rosła, stary sprzęt również się zużywa więc wymagałby wymiany, po prostu obecnie specjalnie psuje się pewne rzeczy żeby sprzedawać ich więcej i to się nazywa chciwość!
taki tam / 83.230.103.* / 2013-02-16 12:50
To działa na b. krótką metę - góra 2 pokolenia. Potem następuje krach tym większy im bardziej było się marnotrawnym.
Piotr111 / 83.10.159.* / 2013-02-16 11:40
To prawda oo mówisz o spokoju wewnętrznym i pokoju ducha. Chciałbym jednak zapytać gdzie mieszkasz... tzn w jakiej nieruchomości? U rodziców, u żony czy wynajmujesz czy może dostałęś w spadku?

Owszem pętla kredytowa to węzeł gordyjski ale za co mają ludzie kupić mieszkanie żeby założyć rodzinę?

Z powodów czysto ludzkich i praktycznych nie 90% młodych ludzi i nie tylo młodych nie ma tylw gotówki żeby kupić mieszkanie tak o...
ZQW / 83.26.26.* / 2013-02-16 15:15
Sorry, ale właśnie chodzi o to by młodzi ludzie nie byli zakredytowani w lichwiarskich instytucjach. W Niemczech popularne są kasy oszczędnościowo-budowlane, gdzie najpierw przez kilka odkładasz zaoszczędzone pieniądze na niski procent, a potem na niski procent otrzymujesz kredyt spłacany przez wiele lat. Państwo to wspiera ulgami podatkowymi. Wciskanie młodej osobie kredytu w obcej walucie to jest coś chorego i dobrze że się skończyło.
guru122 / 46.205.78.* / 2013-02-16 12:27
I to jest właśnie esencja tego chorego bankowo-korporacyjnego systemu. Wywindować w kosmos ceny tego, co dla ludzi najważniejsze, dachu nad głową, a potem odkręcić kurek z kredytami aby uczynić z nich niewolników tego systemu na wiele dziesięcioleci. Kryzys niczego ludzi nie nauczył. Należy dążyć za wszelką cenę do obalenia tego systemu. Demografia nam sprzyja. Tylko brak kupujących na rynku nieruchomości a także rozsądek ich samych, bądź urzędowe regulacje dotyczące górnego pułapu cen nieruchomości, niedopuszczająca do pompowania baniek spekulacyjnych, mogą wywrócić ten chory lichwiarski system. Przypominam, że w ciągu 7-8 lat ceny nieruchomości, zwłaszcza mieszkań w Polsce, poprzez niekontrolowaną akcję kredytową, spekulantów, propagandę medialną i usłużność polityków wobec lobby bankowo-deweloperskiego, wystrzeliły 300-400% do góry. Taki wzrost ma się nijak do jakichkolwiek zasad ekonomii. W tym samym czasie zarobki Polaków wzrosły raptem o jakieś 20-30%. Sytuacja jest bardzo patologiczna. Na zachodzie nie ma takich rozbieżności pomiędzy średnimi cenami m2 mieszkania a realnymi zarobkami. Ceny nieruchomości są w Polsce mocno przewartościowane i muszą spaść. Wtedy nie będzie problemu z kredytami i z ich spłacaniem, nie będzie problemu z kryzysami bankowymi i ratowaniem bankrutów przez państa, nie będzie także problemu z demografią. Śmierć systemowi bankowo-korporacyjnemu!
sdsdgsd / 94.231.236.* / 2013-02-16 12:18
A wszystko prawda....

Tylko 90% z tych młodych nie mając gotówki, wkraczając w dorosłe życie nie kupuje kawalerki 25m2 na rynku wtórnym, żeby spłacić w miarę szybko i spokojnie, a potem jeśli sprawy idą w dobrym kierunku kupić coś większego.

Ich tok rozumowania sprowadza się do tego żeby na starcie kupić 80m2 od dewelopera, potem wykończyć, potem umeblować ( nowymi mebelkami bo przecież nie wypada mieć starych ).
Skoro zarabiają a wydatki pokrywają z kredytu to jeszcze na nowe auto starczy, bo stary polonez będzie się kiepsko prezentował na nowym osiedlu.

I się okazuje po 1 roku dorosłego życia, że młode małżeństwo ma 500 tys. kredytu do spłacenia, samochód za kilkadziesiąt tysi do ubezpieczenia i utrzymania.

A miało być tak pięknie, tylko skąd się to wszystko wzięło???

Proponuję każdemu kto bierze kredyt spróbować odłożyć 10% jego wartości - ZROZUMIE ILE TRUDU TO KOSZTUJE.
Zrozumie też ile to jest 100% wartości kredytu i odesetki od 100% po 6% rocznie przez 30 lat.
squun / 91.94.228.* / 2013-02-16 19:02
dlaczego po 6% ? ja mam oprocentowanie 2,84%
guru122 / 46.205.78.* / 2013-02-16 12:31
Widzę, że nareszcie Polacy mądrzeją. Szkoda tylko, że po szkodzie.
zbaraniały / 164.126.171.* / 2013-02-16 09:42
Z trudem wyczołgałem się z kredytów i teraz jestem niezwykle ostrożny. Powszechna dostępność kredytów i brak umiejętności korzystania z nich - to prosta droga do finansowej tragedii.
m54 / 79.186.75.* / 2013-02-16 09:29
Powodem takiej sytuacji jest przede wszystkim zaostrzenie przez banki polityki kredytowej w drugiej połowie 2012 roku-powodem takiej sytuacji jest to że polscy kredyciarze w mln sztuk są zapakowani na kilkadziesiąt lat w niespłacalne kredyty oni chetnie by wzięli ale nikt im nie pozyczy nawet złotówki została na rynku tylko grupa takich ludzi jak ja którzy żyją za zarobione a nie pożyczone czyli dla banków bezwartościowych
squun / 91.94.228.* / 2013-02-16 19:03

czyli dla banków bezwartościowych


dla społeczeństwa też bezwartościowych !!!
guru122 / 46.205.78.* / 2013-02-16 12:34
Gratuluję rozsądku. Taką właśnie refleksję polecam wszystkim (jeszcze nie zadłużonym) ludziom w tym kraju. Dla kredyciarzy już za późno.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy

Kredyty hipoteczne - najlepsza oferta: